Maduro dziękuje Łukaszence. "Niezachwiana solidarność"
Zaostrza się spór między USA a Wenezuelą dotyczący operacji amerykańskiej marynarki na Morzu Karaibskim. USA konsekwentnie zatapiają łodzie karteli narkotykowych płynących z Wenezueli do USA. Dyktator Białorusi, chcąc okazać "solidarność" z Wenezuelą, wyraził wsparcie dla Maudro.
Przywódca Wenezueli Nicolas Maduro w wysłanej we wtorek depeszy do dyktatora Białorusi Alaksandra Łukaszenki wyraził mu podziękowanie za "zdecydowaną postawę, niezłomną solidarność i potępienie wrogich i nielegalnych działań Stanów Zjednoczonych na wodach Morza Karaibskiego" - informują wenezuelskie media.
Depeszę z wyrazami wdzięczności skierował do Łukaszenki także minister spraw zagranicznych Wenezueli Yvan Gil.
Tymczasem Waszyngton twierdzi, że jego operacje na Morzu Karaibskim mają na celu walkę z kartelami narkotykowymi, które przemycają z Wenezueli znaczne ilości narkotyków do Stanów Zjednoczonych.
Odnosząc się w poniedziałek do obecności amerykańskich okrętów wojennych w regionie, dyktator Maduro podkreślił, że "wierzy w skuteczność dyplomacji jako środka zapobiegania wielkiej wojnie w tym obszarze".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Białoruś umywa ręce? "Była zgoda, żeby drony wleciały do Polski"
Iskrzy na linii Wenezuela-USA
Napięcia pomiędzy Waszyngtonem a Caracas wzrosły, odkąd na początku września wojsko USA zatopiło płynącą z Wenezueli łódź na Morzu Karaibskim, zabijając 11 członków jej załogi. Według amerykańskich władz łodzią szmuglowano do USA nielegalne narkotyki.
Administracja prezydenta USA Donalda Trumpa nie przekazała zbyt wielu szczegółów na temat tej operacji, mimo próśb ze strony Kongresu o uzasadnienie ataku. Rząd Wenezueli twierdzi natomiast, że żadna z 11 zabitych osób nie należała do gangu Tren de Aragua, jak ogłosiły władze w Waszyngtonie.
Stosunki pomiędzy USA a Wenezuelą od lat pozostają napięte. Waszyngton nie uznaje Maduro za prawowitego prezydenta kraju twierdząc, że przewodzi on tzw. Kartelowi Słońc, zajmującemu się handlem narkotykami, który został uznany za organizację terrorystyczną.
Na początku sierpnia prokuratura generalna USA zaoferowała nagrodę w wysokości 50 mln dolarów za informacje, które mogą doprowadzić do aresztowania przywódcy Wenezueli.