Brutalne starcia pod Machu Picchu. Wśród wyprowadzonych Polacy
Około 1600 osób zostało ewakuowanych z Machu Picchu z powodu lokalnego protestu, który przerodził się w starcia z policją. Wśród ewakuowanych znaleźli się turyści z wielu krajów, w tym z Polski.
Co musisz wiedzieć?
- Ewakuacja turystów: Około 1600 osób zostało ewakuowanych z Machu Picchu w peruwiańskich Andach w wyniku protestu, który doprowadził do starć z policją.
- Przyczyna konfliktu: Protestujący domagają się, aby obsługę linii autobusowej do Machu Picchu przejęła lokalna firma, gdyż wygasła 30-letnia koncesja obecnego przewoźnika.
- Skutki protestu: Zablokowano tory kolejowe, a w starciach rannych zostało 14 policjantów.
Wielka ewakuacja turystów
Konflikt dotyczy linii autobusowej, którą turyści pokonują ostatni odcinek trasy ze stacji kolejowej Aguas Calientes u podnóża Machu Picchu do samego miejsca. Protestujący domagają się, aby kontrakt na obsługę autobusów przewożących turystów przyznać lokalnej firmie, ponieważ wygasła 30-letnia koncesja obecnego przewoźnika.
Demonstranci zablokowali tory kolejowe, co spowodowało konieczność ewakuacji turystów, którzy utknęli na drodze do najsłynniejszej atrakcji Peru. W starciach z protestującymi obrażenia odniosło 14 policjantów.
Jak podaje AFP, około 1600 osób zostało ewakuowanych z Machu Picchu. Wśród nich znaleźli się turyści z różnych krajów, w tym z Polski, Francji, Japonii, USA, Brazylii, Niemiec i Portugalii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Syreny alarmowe. Co oznaczają i dlaczego zawyły na wschodzie Polski?
Organizujący protest Front Obrony Machu Picchu zapowiedział, że akcja będzie trwała do czasu rozpoczęcia działalności przez nową firmę transportową.
Machu Picchu, leżące na wysokości 2438 metrów n.p.m., odwiedza średnio 4,5 tys. turystów dziennie i jest uznawane za najlepiej zachowane miasto Inków.