"Żartowała" przy obozie w Oświęcimiu. Została ukarana
W niedzielę przy bramie byłego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau 19-letnia Holenderka "hajlowała". Jeszcze tego samego dnia kobieta została ukarana. Prokuratura nałożyła na nią karę.
Bartosz Izdebski z biura prasowego małopolskiej policji przekazał w rozmowie z Polską Agencją Prasową, że w niedzielę zatrzymano 29-letnią obywatelkę Holandii. Turystka "hajlowała" przy bramie byłego obozu zagłady Auschwitz-Birkenau.
Policjant przekazał, że kobieta wykonała gest, który nawiązuje do faszystowskich pozdrowień. Tak miała pozować do zdjęcia. Fotografie robił jej 30-letni mąż.
Zobacz też: Ruch w przychodniach. Polacy masowo chodzą na testy
"Hajlowała" przy bramie obozu zagłady. Tak pozowała do zdjęcia
O całej sprawie policjanci zostali powiadomieni przed godziną 13. Holenderskie małżeństwo trafiło do oświęcimskiej komendy. Funkcjonariusze przesłuchali 30-latka jako świadka.
O całej sprawie poinformowano również Prokuraturę Rejonową w Oświęcimiu. Organ późnym popołudnie nałożył na kobietę karę grzywy, Wcześniej zabrano dowody.
Holenderka przyznała się do winy i przyjęła karę. Policjant dodał, że kobieta tłumaczyła się tym, że "to był głupi żart".
Przypomnijmy, że za publiczne propagowanie faszyzmu grozi kara do dwóch lat więzienia.