Najpierw CNN, teraz "Washington Post". Sensacyjne doniesienia

Wedlug amerykańskiego wywiadu Władimir Putin wiedział o zagrożeniu ze strony Jewgienija Prigożyna. Rosyjski dyktator miał być poinformowany o tym ponad dobę wcześniej. Amerykanie wiedzieli o planowanej rebelii już w połowie czerwca - podaje "The Washington Post".

Amerykanie wiedzieli wcześniej o zamiarach wagnerowców
Amerykanie wiedzieli wcześniej o zamiarach wagnerowców
Źródło zdjęć: © EPA, PAP | ARKADY BUDNITSKY
Rafał Mrowicki

25.06.2023 | aktual.: 25.06.2023 08:07

"Napływające do Waszyngtonu dane wywiadowcze wzbudziły obawy o to, jakie znaczenie może mieć ewentualny brak stabilności na Kremlu dla utrzymania kontroli nad rosyjskim arsenałem nuklearnym" - zauważa dziennik.

Gazeta przypomina, że napięcia między Prigożynem a dowództwem armii trwały od dłuższego czasu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Przez cały czas walk o Bachmut Prigożyn gniewnie narzekał, że rosyjskie ministerstwo obrony nie dostarcza mu sprzętu i amunicji. Groził, że w ogóle wycofa swoje siły" - pisze dziennik, zauważając, że wyżsi rangą rosyjscy przywódcy prywatnie martwili się tyradami właściciela Grupy Wagnera, które uważali zarówno za wiarygodne, jak i podważające ich autorytet.

Pozostaje niejasne, dlaczego Putin nie podjął działań zapobiegawczych - zastanawia się "Washington Post".

W administracji USA panuje opinia – twierdzi dziennik - że bezczynność Putina wskazuje na brak koordynacji w rosyjskim rządzie i prawdopodobnie wewnętrzną rywalizację frakcji.

"Najpoważniejsze wyzwanie od lat"

Natomiast słaby opór stawiany przez armię Prigożynowi w jego marszu na Moskwę może w opinii zachodnich źródeł wywiadowczych wskazywać, że cieszy się on pewnym poparciem wśród regularnych sił zbrojnych i rosyjskich służb bezpieczeństwa.

"Choć rebelia nie wywołała, jak się wydaje, głębszego rozłamu między wewnętrznym kręgiem Putina a przywódcami wojskowymi, to bunt był najpoważniejszym od lat wyzwaniem dla Kremla" - zauważa "Washington Post".

"Dotarcie uzbrojonej grupy na odległość 200 kilometrów od Moskwy to poważna sprawa" - powiedział dziennikowi jeden z analityków. Jego zdaniem Putin z pewnością będzie teraz postrzegany jako osłabiony, zaś członkowie rosyjskiej elity będą kwestionować jego przywództwo, stawiając pytania, dlaczego nie powstrzymał tego wcześniej - konkluduje gazeta.

Doniesienia CNN

Według źródeł CNN, mimo wiedzy o przygotowaniach Prigożyna, nie było jasne, jaki jest jego ostateczny cel. Jednym z sygnałów wskazujących na zamiary watażki miały być ruchy jego wojsk i gromadzenie sprzętu na okupowanych terenach Ukrainy, przy granicy z Rosją, o czym poinformowano w tym tygodniu ośmiu czołowych parlamentarzystów - szefów partii w obu izbach i szefów komisji ds. wywiadu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie