Zamalowali zabytkowy fresk. Trwa antypolska kampania Łukaszenki
Trwa antypolska kampania białoruskiego reżimu. We wtorek tamtejsze niezależne media doniosły o zamalowaniu przedwojennego fresku "Cud nad Wisłą" w kościele w Sołach na grodzieńszczyźnie. Na akt zareagował już polski MSZ.
W kościele katolickim w miejscowości Soły w obwodzie grodzieńskim, na zachodzie Białorusi, zamalowano na polecenie władz fresk "Cud nad Wisłą", pochodzący z 1934 r. - poinformował we wtorek niezależny portal Zerkalo.io.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Fresk, zamalowany w kościele pod wezwaniem Matki Bożej Różańcowej, wcześniej został skrytykowany w białoruskiej państwowej telewizji. Propagandystka reżimu Łukaszenki Ksenia Lebiediewa oceniła w programie wyemitowanym w grudniu 2022 r., że dzieło podżega do "nienawiści na tle narodowościowym i religijnym".
MSZ potępił zachowanie reżimu Łukaszenki
Rzecznik MSZ Łukasz Jasina odniósł się do sprawy w mediach społecznościowych. "Potępiamy niszczenie polskiego dziedzictwa kulturowego na Białorusi przez łukaszenkowski reżim. Dziedzictwo to stanowi integralną część historii Białorusi. Jego niszczenie jest niegodne i niezgodne z zasadami cywilizowanego świata" - czytamy w jego wpisie na Twitterze.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Fresk już raz zamalowano
Serwis Katolik.info podał, że fresk już raz był zamalowany w przeszłości - w czasach sowieckich. Po upadku ZSRR znajdujące się przy ołtarzu dzieło odrestaurowano i ponownie poświęcono.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dywersja na Białorusi? Ekspert cytuje Churchilla
"Tak już było za czasów komunistów, ale później dzieło, przedstawiające bitwę, w której rosyjską agresję powstrzymała polska armia, nie dopuszczając do rozprzestrzenienia się bolszewickiego ateistycznego reżimu, odrestaurowano" - napisał Katolik.info.
Źródło: Katolik.info, Zerkalo, Twitter
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski