"Skończył się dobry czas". Alarmujące słowa w Polsce po ataku na Fico
- Skończył się dobry czas - komentuje gen. Marian Janicki, były szef Biura Ochrony Rządu. Polskie służby analizują doniesienia na temat zamachu w Słowacji, aby być gotowym na ewentualne zagrożenie w naszym kraju.
- Należy przede wszystkim zwrócić uwagę politykom i osobom ochranianym, że skończył się dobry czas, "lightowy" czas, i to, co się stało na Słowacji, może się zdarzyć wszędzie - mówi Faktom TVN generał Marian Janicki, były szef Biura Ochrony Rządu.
Tak komentuje sprawę zamachu na słowackiego premiera Roberta Ficę. Premier Słowacji został postrzelony w środę w miejscowości Handlova na zachodzie kraju, gdzie odbywało się wyjazdowe posiedzenie rządu. Słowackie media podawały, że Fico miał rany brzucha i klatki piersiowej. Ciężko rannego polityka przewieziono do szpitala, gdzie przeszedł operację.
Policja zatrzymała 71-letniego napastnika, motywy jego działania są nieznane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Premier Donald Tusk ocenił, że zamach w Słowacji pokazuje, "jaką iluzją była wiara, że nastały czasy, które nie wymagają poświęcenia i bohaterstwa".
- Polska, Europa i świat znalazły się znowu na dramatycznym rozstaju dróg. W każdym miejscu i każdego dnia jesteśmy świadkami przemocy i agresji, a za naszą wschodnią granicą toczy się krwawa wojna - mówił szef rządu.
- Nasze służby powinny wyciągać wnioski z tej temperatury, debaty politycznej, która niestety niejednokrotnie wymyka się poza zdroworozsądkowe granice i tym bardziej podnieść czujność w zakresie ochrony fizycznej osób ochranianych w ich codziennej działalności - powiedział w środę w TVN24 szef BBN Jacek Siewiera.
Nawiązując do zamachu na premiera Słowacji podkreślił, że w tym konkretnym przypadku należy przede wszystkim zbadać, "czy mieliśmy do czynienia z działaniem intencjonalnym, o charakterze kryminalnym, czy inspirowanym zewnętrznie, czy z jakąś formą nieobliczalnego działania osoby zaburzonej, motywowanej w jeszcze inny sposób" - powiedział. Dodał, że istotny jest fakt ujęcia i możliwość przesłuchania sprawcy.
Czytaj także:
Źródło: Fakty TVN, PAP