Zalewska pytana o Czarnka. Wymijająca odpowiedź
Minął rok, od kiedy Przemysław Czarnek został ministrem edukacji i nauki. O ocenę działań szefa tego resortu w programie "Newsroom" WP zapytaliśmy byłą minister edukacji, europosłankę PiS Annę Zalewską. - Za każdego ministra edukacji trzeba trzymać kciuki. Trzeba go wspierać, dyskutować z nim, krytykować, nie zgadzać się, ale być z nim, dlatego że odpowiada za 4,5 mln uczniów, ich rodziców, prawie 700 tys. nauczycieli. To bardzo ważny system w Polsce - przekonywała Zalewska. Dopytywana, kto był lepszy na tym stanowisku - ona czy Przemysław Czarnek, wskazała, że "ocenią to nauczyciele, rodzice i uczniowie". - Każdego trzeba oceniać po zakończonej pracy. Przed panem ministrem Czarnkiem, mam nadzieję, jeszcze co najmniej dwa lata pracy, trudne decyzje - argumentowała. Zalewska pytana była również o krytykę pod adresem obecnego ministra i jego kontrowersyjne wypowiedzi. - Zawsze uważałam, że minister edukacji musi być językowo neutralny, chociażby z tego powodu, że w szkole są dzieci, które mają różne poglądy, tak jak ich rodzice. Minister edukacji powinien być przede wszystkim urzędnikiem państwowym - stwierdziła. Czy Czarnek taki jest? - Mam nadzieję, że stara się na każdym kroku - odparła Zalewska.