Zakopane walczy z pamiątkami "Made in China". Nie chce kiczu na straganach

Zakopane chce przepędzić kicz ze straganów. Przegonić tandetne maskotki, figurki ze świnkami i miecze samurajskie. Nie tak powinna wyglądać pamiątka z Podhala - mówią organizatorzy akcji z Muzeum Tatrzańskiego i ogłaszają konkurs. - Chcemy wrócić do korzeni. Chcemy, by pamiątka od nas była związana z regionem - tłumaczy WP dyrektor muzeum.

Zakopane walczy z pamiątkami "Made in China". Nie chce kiczu na straganach
Źródło zdjęć: © East News | Michał Woźniak

"Wyobraź sobie, że jedziesz na urlop do Zakopanego. Chcesz kupić pamiątkę dla bliskiej osoby. Zaczynasz szukać czegoś ładnego, designerskiego, związanego z Podhalem. Każda pamiątka, którą widzisz na straganach razi miernością wykonania, nie ma krzty oryginalności. Umiałbyś zaprojektować ją lepiej? Przekonaj się i zgłoś projekt pamiątki z Zakopanego" - piszą organizatorzy konkursu - Muzeum Tatrzańskie w Zakopanem.

- Nasz konkurs to symboliczne rozpoczęcie walki z kiepskimi pamiątkami w Zakopanem. - mówi Wirtualnej Polsce Anna Wende-Surmiak, dyrektor Muzeum Tatrzańskiego. I tłumaczy: - Kiedyś pamiątki z naszego miasta były związane z regionem, Podhalem, Tatrami. W tej chwili, kiedy patrzymy, co oferują sklepy i stragany, widzimy przewagę pamiątek kompletnie niezwiązanych z Zakopanem.

A co można znaleźć na straganach? Miecze samurajskie. Maskotki, szczególnie zwierzaki - chociażby pandy, na których wydrukowano napis "Zakopane". Dinozaury. Ciupagi plastikowe, bo tańsze. Również plastikowe wizerunki górali. I plastikowe pantofle. Te sławne, zakopiańskie, haftowane w regionalne wzory straciły swój urok.

Obraz
© East News | Piotr Korczak/Reporter

Liczą na "naturalną selekcję"

- Wracamy do korzeni. Chcielibyśmy, by pamiątki były ładne, estetyczne, ale przede wszystkim związane z naszą bogatą tradycją. I wyprodukowane w Polsce - tłumaczy dyrektor muzeum.

- Jesteśmy oczywiście otwarci na pomysły. Bardzo liczę na to, że projekty będą niebanalne i nas zaskoczą. Chcemy, aby produkcja jednej pamiątki kosztowała nie więcej niż 12 zł. Wszystko po to, by każdy mógł ją kupić i przywieźć do swojego domu - dodaje.

Pytana o to, jak później zachęcić właścicieli sklepów, by sprzedawali tylko regionalne pamiątki, odpowiada: - Zdaję sobie sprawę, że nie od razu wszyscy stwierdzą - wycofujemy pamiątki "Made in China" i dajemy tylko regionalne. Ale myślę, że jeżeli te propozycje, które napłyną na konkurs będą interesujące i właściciele straganów zaczną je sprzedawać, rozpocznie się naturalna selekcja. Coraz mniej osób będzie kupowało niezwiązane z miastem pamiątki, a coraz więcej te, które my zaproponujemy. Prawa rynku pokażą.

Prace już są nadsyłane. Pierwsza nagroda gwarantuje realizację pomysłu, ale dyrektor Muzeum Tatrzańskiego nie wyklucza, że pozostałe prace również zostaną wyprodukowane. Przewidziane są również wysokie nagrody pieniężne.

Więcej o konkursie można przeczytać TUTAJ.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (277)