Zakopane. Tłumy turystów. Policja: "To była bardzo spokojna noc"
Od kilku dni Zakopane przeżywa prawdziwe oblężenie. Wypełnione po brzegi są hotele i pensjonaty. W niedzielę policja poinformowała jednak, że przestrzeganie obostrzeń przez przyjezdnych uległo znacznej poprawie.
Minioną noc w Zakopanem podsumował rzecznik zakopiańskiej policji Roman Wieczorek. Funkcjonariusz przekazał, że nie doszło do poważnych naruszeń przepisów.
"To była bardzo spokojna noc w Zakopanem. Praktycznie nie odnotowaliśmy żadnych charakterystycznych zdarzeń, które by miały znaczenie dla porządku i bezpieczeństwa" - powiedział Wieczorek.
Wpływ na poprawę sytuacji i zmniejszoną intensywność łamania obostrzeń miały na pewno dodatkowe siły policji, które sprowadzono pod Tatry. Funkcjonariusze pilnują porządku m.in. na Krupówkach, gdzie tydzień temu doszło do imprezy i nieprzestrzegania zaleceń sanitarnych.
Zobacz też: Podatek od mediów. Władysław Kosiniak-Kamysz składa deklarację
Zakopane. Policja komentuje zachowanie turystów
Zakopiańska policja poinformowała, że w ciągu minionej nocy odnotowano pojedyncze osoby, które nie miały na twarzy maseczki ochronnej. Jedna z nich próbowała wręczyć policjantowi korzyść majątkową w zamian za odstąpienie od czynności.
Osoba ta została zatrzymana przez funkcjonariuszy. Teraz odpowie za próbę wręczenia łapówki.
W sumie od piątki do niedzielnego poranka przeprowadzono 189 interwencji i stwierdzono 249 wykroczeń. Nałożono 189 mandatów karnych - aż 151 z nich dotyczyło braku maseczki na twarzy. Skierowano też do sądu 60 wniosków o ukaranie.
