Szykuje się afera w Zakopanem? Górale piszą do Tuska
W Zakopanem spór o naliczanie tzw. opłaty klimatycznej. Zgodnie z wyrokiem sądu miasto nie powinno tego robić. Jednak turyści wciąż muszą płacić. Teraz Zakopane zwraca się w tej sprawie do Tuska.
W Zakopanem cały czas pobierana jest opłata miejscowa, nazywana również turystyczną czy klimatyczną. Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", przychody z tego tytułu dla miasta to aż 5 milionów złotych rocznie.
Kontrowersyjna opłata nadal jest pobierana wbrew wyrokowi Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz decyzji Regionalnej Izby Obrachunkowej. W wyroku wskazano, że miasto nie może tego robić z uwagi na przekroczenia norm jakości powietrza.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakopane: przepisy są niesprawiedliwe
Jednak władze miasta uznali przepis za niesprawiedliwy i znów uchwalili kontrowersyjny podatek na 2024 rok. Kolegium Regionalnej Izby Obrachunkowej uznało decyzję Zakopanego za nieważną.
Jak informuje gazeta, "górale nie zgodzili się z decyzją RIO i sprawa ponownie trafiła do Naczelnego Sądu Administracyjnego". Teraz dodatkowo napisano petycję do Sejmu i Kancelarii Prezesa Rady Ministrów o zmianę przepisów.
Góralom chodzi o to, by wprowadzić możliwości weryfikacji jakości powietrza w ramach poszczególnych miejscowości, a nie całych stref, w których te miejscowości się znajdują.
"Nie możemy być karani za to, że gdzieś obok sytuacja jest zła" - tłumaczą władze Zakopanego. "Stąd też propozycja zmiany przepisów, które mają opierać się na bardziej precyzyjnych mechanizmach monitorowania jakości powietrza" - wyjaśnia "GW".
Przeczytaj także: Zatonął nowy chiński okręt podwodny o napędzie atomowym
Źródło: Gazeta Wyborcza