Masakra Rosjan na apelu? HIMARS miał trafić w tłum [RELACJA NA ŻYWO]
13.06.2023 | aktual.: 14.06.2023 21:54
Wojna w Ukrainie. Środa to 476. dzień inwazji. W środę na froncie pod Kreminną w obwodzie ługańskim ukraińskie rakiety wystrzelone z wyrzutni HIMARS miały zmasakrować Rosjan, którzy zebrani czekali dwie godziny na przemówienie jednego z generałów - poinformował na Twitterze Rob Lee, analityk w amerykańskim Foreign Policy Research Institute. Ekspert powołał się na popularnych rosyjskich blogerów militarnych (Grey Zone i Rybara). Według szacunków miało zginąć około setki żołnierzy armii Putina, a około stu kolejnych miało odnieść rany. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Ukraińska ofensywa rozkręca się z dnia na dzień. - To jest jak śnieżna kula. Za jakiś czas powinna zrobić się tak duża, że będzie spektakularna - mówią Wirtualnej Polsce eksperci.
- Rosja po wysadzeniu zapory w Nowej Kachowce podejmuje intensyfikujące działania sabotażowe na zbiorniki wodne wzdłuż Dniepru. Na Ukrainie rośnie obawa przed dalszymi konsekwencjami, które mogą doprowadzić do katastrofy. Jak informuje "Frankfurter Allgemeine Zeitung" władze Kijowa zabezpieczają strategiczne punkty.
- We wtorek pod Melitopolem, w okupowanym obwodzie zaporoskim, słychać było eksplozję. W efekcie ataku, najpewniej akcji ukraińskich dywersantów czy ruchu oporu, miał zostać wykolejony rosyjski pociąg towarowy.
- W obwodzie rostowskim w Rosji płonie Krajowa Elektrownia Nowoczerkaska - dach szóstego bloku energetycznego jest w ogniu. Lokalne kanały Telegram informują, że przed pożarem było słychać eksplozje.
Śledź dalej relację Wirtualnej Polski z wojny w Ukrainie TUTAJ.
Ukraińskim wojskom bardzo trudno jest kontratakować, ponieważ okupanci bardzo gęsto zaminowali pola i aktywnie stawiają opór. Mimo to nasze wojska pewnie posuwają się naprzód - relacjonowała w środę wieczorem wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar, cytowana przez Ukraińską Prawdę.
- Jesteśmy w ofensywie w kilku kierunkach, ale wróg również atakuje w kilku miejscach. Oznacza to, że obecnie jesteśmy zarówno w ofensywie, jak i defensywie. (…) Trwają bardzo ciężkie starcia. Poza tym, wróg zwiększa liczbę ataków - artyleryjskich, moździerzowych i powietrznych - próbując w ten sposób powstrzymać naszą ofensywę - zaznaczała wiceminister.
- Ponadto, na przykład na południu (Ukrainy, w obwodzie zaporoskim – red.), nasze wojska muszą pokonywać zaminowane pola. Tak więc posuwanie się naprzód jest bardzo trudne. Tak, to może być powolne, ale jeśli spojrzeć na liczby, nasz postęp jest stały - podkreśliła.
Na lipcowym szczycie Sojuszu Północnoatlantyckiego w Wilnie może pojawić się nowy format współpracy, Rada Ukraina-NATO, ale Kijów odbiera ten pomysł z dystansem, ponieważ liczy na tzw. mapę drogową dotyczącą przystąpienia kraju do organizacji - napisał w środę portal RBK-Ukraina.
W ramach Rady Ukraina ma być pełnoprawnym uczestnikiem rozmów, a nie zaproszoną stroną, tak jak teraz - wskazał serwis RBK-Ukraina. To z kolei ma otworzyć nowe pola do współpracy, takie jak np. wspólne ćwiczenia. Celem współpracy ma być "doprowadzenie do euroatlantyckich standardów, co ma zagwarantować płynne przejście do członkostwa w Sojuszu, kiedy przyjdzie na to czas".
Rosyjskie oddziały szturmowe zostały namierzone przez ukraińskie drony w ruinach Marijnki w obwodzie donieckim.
Ukraińska ofensywa rozkręca się z dnia na dzień. Wraz z nią trwają dyskusje, czy jest to już właściwe natarcie czy też może nadal przygotowania do kluczowego uderzenia. Według ekspertów, "najlepsze" dla Ukraińców ma zacząć się niebawem. - To jest jak śnieżna kula. Za jakiś czas powinna zrobić się tak duża, że będzie spektakularna - mówią.
Ukraińska Straż Graniczna zamieściła nocne nagranie z frontu. Dzieje się.
W całej Ukrainie ogłoszono alarm powietrzny.
W środę wieczorem wiceminister obrony Ukrainy Hanna Malar podała na Telegramie dane dotyczące stosunku strat ukraińskich do rosyjskich w pierwszym tygodniu kontrofensywy:
“Jeśli mówimy o stosunku ofiar (ukraińskich do rosyjskich – red.) dwóch operacyjnych grup wojsk, które obecnie uczestniczą w kontrofensywie, to dane za ostatni tydzień są następujące:
- na kierunku bachmuckim - liczba ofiar śmiertelnych wroga jest 8,73 razy wyższa, prawie dziewięciokrotnie wyższa (niż ukraińskich oddziałów na tym kierunku – red.)
- na kierunku zaporoskim - ofiary wroga są 5,3 razy wyższe niż nasze.”
NATO na szczeblu ministrów obrony w czwartek i piątek będzie rozmawiać o bezpieczeństwie jądrowym, w tym w związku z rozmieszczeniem rosyjskiej broni jądrowej na terytorium Białorusi - poinformował w środę sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg.
- Wciąż widzimy lekkomyślną retorykę jądrową Rosji. Tylko w ciągu kilku ostatnich miesięcy Moskwa wyszła z (układu rozbrojeniowego) Nowy START. Podjęła też decyzję o rozlokowaniu broni nuklearnej na Białorusi - zaznaczył Stoltenberg.
Co najmniej trzy rosyjskie samobieżne haubice 2S19 Msta-S zostały zniszczone przez ukraińską artylerię w obwodzie donieckim. Konkretnie w okolicach Nowopetrykiwki.
Rosjanie ostrzelali jedną z wsi w obwodzie czernihowskim. W rezultacie zginęła jedna kobieta - podała serwis Ukraińska Prawda, powołując się na lokalne władze.
Dziś na froncie pod Kreminną w obwodzie ługańskim ukraińskie rakiety z wyrzutni HIMARS miały dokonać masakry rosyjskich żołnierzy. Według szacunków miało zginąć około setki rosyjskich żołnierzy, a stu kolejnych miało zostać rannych - poinformował na Twitterze analityk Rob Lee, analityk w amerykańskim Foreign Policy Research Institute, powołując się na rosyjskich blogerów militarnych (Grey Zone i Rybara).
W momencie ataku, jak podają rosyjskie źródła nieoficjalne, żołnierze mieli już ponad dwie godziny czekać zebrani na przemowę dowódcy generała majora Suchraba Achmedowa.
Rosyjska Duma Państwowa przyjęła w pierwszym czytaniu projekt ustawy o podniesieniu wieku poborowego - informuje niezależny rosyjski serwis Meduza.
Jak wynika z dokumentu, limit wieku poborowego zostanie podniesiony do 30 lat od 2024 roku. Minimalny wiek zostanie podniesiony etapami z 18 do 21 lat.
Służba Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) poinformowała w środę, że jedno z kijowskich przedsiębiorstw, pomimo wojny i sankcji, zaopatrywało rosyjski koncern Rosatom w części potrzebne do budowy elektrowni jądrowych. Kierownictwo kijowskiego przedsiębiorstwa zostało aresztowane.
Centralne Biuro Projektowe Zaworów i Armatury jest na Ukrainie monopolistą w zakresie opracowywania, produkcji i dostaw zaworów rurociągowych dla elektrowni jądrowych. Przed inwazją Rosji na Ukrainę głównym odbiorcą wyrobów firmy był Rosatom siedzibą w Moskwie, gdzie kijowskie Biuro miało swojego przedstawiciela. Rosatom wykorzystuje zawory rurowe kijowskiego przedsiębiorstwa do budowy bloków energetycznych w pięciu budowanych przez siebie elektrowniach jądrowych na całym świecie.
Sam Rosatom nie jest objęty sankcjami UE i USA, choć ograniczenia obejmują szereg osób, zajmujących w nim wysokie stanowiska lub powiązanych z koncernem. Jednak od września 2022 roku koncern, oraz ponad 700 osób fizycznych i prawnych z nim powiązanych objął sankcjami rząd Ukrainy. Mimo to kijowskie przedsiębiorstwo kontynuowało współpracę z rosyjskim koncernem i w tym celu opracowano schemat obejścia sankcji - informuje SBU w komunikacie.
Na początku rosyjskiej inwazji władze Ukrainy miały plan, by wysadzić mosty w Kijowie, co uniemożliwiłoby ewentualne przedostanie się wojsk rosyjskich przez Dniepr do dzielnicy rządowej; na zniszczenie mostów nie pozwolił jednak dowódca Sił Zbrojnych Ukrainy generał Wałerij Załużny - pisze w środę ukraińska redakcja BBC.
Szczyt NATO w Wilnie, który odbędzie się 11 i 12 lipca, zapewni, że przyszłość Ukrainy jest w Sojuszu - zadeklarował w środę na konferencji prasowej w kwatzrze głównej NATO w Brukseli sekretarz generalny Jens Stoltenberg.
Stoltenberg dodał, że należy zadbać o to, by po wojnie Ukraina miała wiarygodne zapewnienia bezpieczeństwa, aby historia z agresją się nie powtórzyła. Jak podkreślił, "poszczególni sojusznicy dyskutują różne rodzaje ustaleń, ram bezpieczeństwa dla Ukrainy".
Podczas gdy wiele państw NATO z Europy, m.in. Polska i kraje bałtyckie, opowiada się za szybkim nakreśleniem perspektyw członkostwa Ukrainy w sojuszu, administracja prezydenta USA Joe Bidena skłania się raczej do przyznania Kijowowi kilkuletnich gwarancji bezpieczeństwa wzorowanych na "modelu izraelskim" - napisał w środę dziennik "New York Times".
"NYT" podkreślił, że nikt nie ma przy tym wątpliwości, iż ewentualne przystąpienie Ukrainy do sojuszu mogłoby nastąpić wyłącznie po zakończeniu wojny Kijowa z Moskwą.
“Dyskusja na temat przyszłości Ukrainy zdominowała wtorkowe rozmowy sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga z Bidenem. Szef organizacji argumentował podczas wizyty w Waszyngtonie, że w przypadku Kijowa można by odstąpić od standardowego okresu przejściowego poprzedzającego akcesję, ponieważ ukraińska armia jest już bardzo doświadczona i sprawdzona w boju. Rodziłoby to jednak wątpliwości, co miałoby zastąpić ten proces - zwłaszcza w kontekście obaw dotyczących m.in. korupcji w instytucjach publicznych na Ukrainie” - ujawnił nowojorski dziennik.
W związku z tymi dylematami doradcy Bidena przekonują rozmówców z amerykańskiego Kongresu, że należałoby rozważyć udzielenie Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa podobnych do tych, na jakie może liczyć Izrael. Jak zaznaczono, w przypadku tego kraju mówimy jednak o 10-letnim porozumieniu, natomiast umowa z Ukrainą niemal na pewno obowiązywałaby krócej.
Jak podaje dziennik, jednym z celów takiego rozwiązania byłoby wyłączenie kwestii wsparcia ukraińskiej armii z bieżącego kontekstu politycznego. Gdyby Kijów otrzymał kilkuletnie gwarancje bezpieczeństwa, nie dyskutowano by już, ile uzbrojenia należy przekazać Ukrainie w ciągu najbliższych miesięcy i czy w ogóle warto kontynuować tę pomoc.
"NYT" zaznaczył, że amerykańska propozycja nie jest zgodna ani z oczekiwaniami władz w Kijowie, ani najbliższych sojuszników Ukrainy, w tym m.in. Polski.
"Właśnie poinformowałem Izbę Reprezentantów (izba niższa holenderskiego parlamentu - red.) o nowym wsparciu dla Ukrainy. W ciągu kilku miesięcy rozpoczniemy szkolenia pilotów F-16 i będziemy współpracować z partnerami nad powołaniem centrum szkoleniowego F-16. Będziemy również nadal wzmacniać obronę powietrzną Ukrainy" - napisała na Twitterze holenderska minister obrony Kasja Ollongren.
Rosjanie wstrzymali Ukrainie automatyczną transmisję danych o poziomie promieniowania z czujników rozmieszczonych na terenie okupowanej Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej - podała agencja Ukrainform.
Ukraińcy niszczą haubicę D-30 w pobliżu miejscowości Błahodatne na północ od Bachmutu w obwodzie donieckim.
Źródło: PAP, Unian, Ukrinform, Ukraińska Pravda