Wysadzili pociąg. Rosyjska armia szuka sabotażystów
We wtorek pod Melitopolem, w okupowanym obwodzie zaporoskim, słychać było eksplozję. W efekcie ataku przeprowadzonego najprawdopodobniej w akcji ukraińskich dywersantów bądź ruchu oporu miał zostać wykolejony rosyjski pociąg towarowy.
14.06.2023 | aktual.: 14.06.2023 22:50
Ze względu na zagęszczenie sieci kolejowej Melitopol stał się rosyjskim centrum logistycznym w okupowanym obwodzie zaporoskim. To tędy przechodzą rosyjskie transporty na front. W drodze powrotnej pociągi wykorzystywane są do zabierania łupów z osad przyfrontowych - informuje na Telegramie Iwan Fedorow, wierny Kijowowi mer okupowanego Melitopola.
Według jego relacji we wtorek na jeden z rosyjskich pociągów - wiozący rudę żelaza skradzioną z Dnieprorudnego w obwodzie zaporoskim - przeprowadzono atak dywersyjny. Eksplozja doprowadziła do wykolejenia pięciu wagonów pod Melitopolem, zniszczyła 50 metrów torowiska i tym samym zablokowała trasę.
Rosyjska armia ma wciąż szuka sabotażystów odpowiedzialnych za ten atak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ataki na Rosjan na południu Ukrainy
W okolicach okupowanego obwodu zaporoskiego coraz to dochodzi do ataków sabotażowych bądź ostrzału przy użyciu artylerii rakietowej. Jeden z nich miał miejsce we wtorek 30 maja - do potężnej eksplozji doszło na terenie zakładów przemysłowych Awtokolorłyt w okupowanym Melitopolu, gdzie miała znajdować się kwatera wojsk rosyjskich.
Z kolei dwa dni wcześniej, w niedzielę 28 maja, w wyniku ukraińskiego ostrzału rosyjskich koszar w Jurjiwce pod Mariupolem (obwód doniecki) zginęło około 100 żołnierzy z Rosji, a ponad 400 zostało rannych.
Czytaj też:
Źródło: Telegram