Trwa ładowanie...

Perfidny komentarz z Rosji. "Resztki wchłonięte przez Warszawę"

Rosyjska propaganda próbuje wykorzystać kontrowersje w Polsce wokół zboża z Ukrainy. Jednak tezy postawione przez rzeczniczkę rosyjskiego MSZ są tak niedorzeczne, że obnażają prawdziwy zamiar Rosji, czyli poróżnienie Polaków i Ukraińców. Polskie władze odpowiadają, że regulacje ws. zbóż nie są działaniami w kontrze do Ukrainy.

Rzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria ZacharowaRzeczniczka rosyjskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych Maria ZacharowaŹródło: PAP, fot: EVGENIA NOVOZHENINA/POOL
d1sgx9i
d1sgx9i

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Maria Zacharowa we wpisie w mediach społecznościowych nawiązała do słów ministra technologii i rozwoju Waldemara Budy na temat zakazu przywozu do Polski towarów rolnych z Ukrainy.

Absurdy Zacharowej. Cel jest jasny

"Polska rozmawia z Ukrainą, dopóki jest jej jeszcze potrzebna jako podmiot, jako antyrosyjski zestaw narzędzi" - napisała na Telegramie rzeczniczka MSZ Rosji, wyraźnie próbując dzielić Polaków i Ukraińców.

d1sgx9i

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Paranoje Putina i elity w Rosji. "Budują betonowe mury"

Postawiła też absurdalną tezę, że "resztki Ukrainy zostaną wchłonięte przez Warszawę". Zacharowa uderzyła też w pomoc dla Kijowa ze strony innych państw. Wskazując na Polskę, napisała, o "pozornej trosce Zachodu o głodujących i potrzebujących jedzenia".

"To są działania podjęte nie przeciwko komukolwiek"

Polskie i ukraińskie władze apelują z kolei, aby nie dać się zmanipulować rosyjskiej propagandzie na temat relacji polsko-ukraińskich.

d1sgx9i

Szef sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Radosław Fogiel, pytany przez PAP o to, czy podjęcie decyzji o zakazie importu z Ukrainy bez porozumienia z KE nie jest "otwarciem nowego frontu" na linii Warszawa-Bruksela stwierdził, że "nie jest to w ogóle otwarcie żadnego frontu".

- To są działania podjęte nie przeciwko komukolwiek, też trzeba jasno podkreślić, to nie są działania w kontrze do Ukrainy. Ukraina ma nasze wsparcie i zdajemy sobie sprawę, jak ważne jest, żeby wygrała wojnę. Ale to są działania, które każdy odpowiedzialny rząd musiałby podjąć, żeby chronić swoich producentów, swoich rolników i swój rynek - powiedział.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d1sgx9i
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Wyłączono komentarze

Elementem współczesnej wojny jest wojna informacyjna, a sekcje komentarzy stają się celem działań farm trolli. Dlatego zdecydowaliśmy się wyłączyć komentarze pod tym artykułem.

Paweł Kapusta - Redaktor naczelny WP
Paweł KapustaRedaktor Naczelny WP
d1sgx9i
Więcej tematów