"Za…ć go nożem". Skandaliczne słowa pod adresem Tuska wykrzyczała pracownica sądu
W czasie koncertu na festiwalu "Orle Gniazdo" nawoływano do zabicia szefa Rady Europejskiej. Słowa padły z ust wokalistki nacjonalistycznego zespołu ze Szczecina. Z ustaleń dziennikarzy śledczych "Superwizjera" wynika, że jest ona pracownikiem jednego z Sądów Okręgowych.
07.02.2018 | aktual.: 07.02.2018 08:35
"Tego nie pokazał TVN. Neonaziści nawoływali do zabicia Tuska" - pod takim tytułem WP donosiła o kolejnych wydarzeniach z udziałem polskich neonazistów. To kolejny wątek po publikacji materiału Superwizjera TVN. Dziennikarze zdobyli zaufanie w tym środowisku, dzięki czemu mogli uczestniczyć w organizaowanych przez nich imprezach.
W czasie jednego z koncertów, na którym pojawiły się symbole nazistowskie i okrzyki "Sieg Heil", jedna z osób znajdujących się na scenie zaczęła nawoływać do zabicia Donalda Tuska. Tożsamość osoby, która wypowiadała te słowa, została ustalona. Materiał trafił do prokuratury. Teraz dziennikarze postanowili ujawnić nagranie z koncertu "Orle Gniazdo", które wycięto z poprzedniego materiału.
Poznaliśmy także, w jakich okolicznościach, doszło do nawoływania do zabicia Donalda Tuska. Miała je wypowiedzieć wokalistka nacjonalistycznej kapeli ze Szczecina.
"Kobieta jest pracownikiem jednego z Sądów Okręgowych"
"Za…ć go nożem" - takie słowa padły ze sceny. Hasło szybko podchwycili fani zespołu, jeden z nich wykrzyczał: "za..ć go prosto w serce". Jak podał TVN, z ustaleń "dziennikarzy śledczych Superwizjera wynika, że kobieta jest pracownikiem jednego z Sądów Okręgowych".
Potem do domu Donalda Tuska przysłano list, w którym grupa ludzi grozi śmiercią jemu i jego najbliższym. - Do sprawy oddelegowano jednego policjanta. Sprawców przez kilka miesięcy nie ustalono, a sprawa może się wiązać z grupą neonazistów, którą nagrali dziennikarze - mówił Wirtualnej Polsce mec. Roman Giertych, pełnomocnik Donalda Tuska.
"Grożono śmiercią nie tylko Donaldowi Tuskowi, ale też jego rodzinie"
Roman Giertych ujawnia, że to nie jedyna sytuacja tego typu. - Kilka miesięcy temu na prywatny adres Donalda Tuska przyszedł list, w którym grożono śmiercią nie tylko Donaldowi Tuskowi, ale też jego rodzinie. Napisano tam, że w pierwszej kolejności zostaną zamordowani bliscy mojego klienta, żeby on bardziej cierpiał. To bardzo drastyczne treści - zdradził adwokat szefa Rady Europejskiej.
Po emisji reportażu są pierwsi zatrzymani w związku z neonazistowskimi ekscesami na Śląsku. Ale w tej chwili żadna z prokuratur nie wszczęła śledztwa w sprawie podżegania do zabójstwa Donalda Tuska. Z kolei organizatorzy festiwalu "Orle Gniazdo" zagrozili TVN procesem. Domagają się od stacji miliona złotych odszkodowaniaDomagają się od stacji miliona złotych odszkodowania.