Groźby śmierci pod adresem Donalda Tuska. Roman Giertych: sprawę bada jeden policjant
Do domu Donalda Tuska przysłano list, w którym grupa ludzi grozi śmiercią jemu i jego najbliższym. – Do sprawy oddelegowano jednego policjanta. Sprawców przez kilka miesięcy nie ustalono, a sprawa może się wiązać z grupą neonazistów, którą nagrali dziennikarze – mówi Wirtualnej Polsce mec. Roman Giertych, pełnomocnik Donalda Tuska.
Wirtualna Polska informowała w środę, że w materiale Superwizjera TVN pominięto bardzo mocny fragment materiału, jaki zarejestrowali dziennikarze, którzy przeniknęli do środowiska polskich neonazistów. W czasie koncertu ze sceny nawoływano do zabicia szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska. Tożsamość osoby, która wypowiadała te słowa, została ustalona, a materiał trafi do prokuratury.
Roman Giertych ujawnia, że to nie jedyna sytuacja tego typu. – Kilka miesięcy temu na prywatny adres Donalda Tuska przyszedł list, w którym grożono śmiercią nie tylko Donaldowi Tuskowi, ale też jego rodzinie. Napisano tam, że w pierwszej kolejności zostaną zamordowani bliscy mojego klienta, żeby on bardziej cierpiał. To bardzo drastyczne treści – mówi adwokat szefa Rady Europejskiej.
Giertych uważa, że nawoływanie do zabicia Donalda Tuska w czasie koncertu z udziałem neonazistów może być powiązane z listem, jaki otrzymał. - Są pewne dowody w postępowaniu, które wskazują, że te sprawy mogą się łączyć. Mojemu klientowi groziła nie jedna osoba, a cała grupa, która pochodzi z terenu bliskiego miejscom, gdzie dziennikarze TVN nagrali neonazistów – wyjaśnia adwokat.
Sprawa została zgłoszona do prokuratury. – Na razie sprawców nie ustalono. Prokuratura powierzyła sprawę policji. Na razie zajmował się tym jeden policjant. Wydaje mi się, że to nie jest wystarczające, dlatego apeluję do premiera Morawieckiego, by zrealizował moje wnioski i powołał specjalny zespół do wyjaśnienia gróźb pod adresem Donalda Tuska – podkreśla.
Giertych wnioskuje także o przeniesienie sprawy do jednostki prokuratury wyższego stopnia; oddelegowanie do prowadzenie sprawy zespołu doświadczonych funkcjonariuszy policji; ustalenie, czy groźby zabójstwa kierowane wobec Donalda Tuska są powiązane z opisywanymi w mediach członkami grupy neonazistowskiej i zapewnienie sprawnego nadzoru nad postępowaniem ze strony Prokuratury Krajowej.