- Dotychczas blokowali oni tylko przejście dla pieszych, teraz nie przepuszczają także samochodów udających się na Ukrainę. Od czasu do czasu przepuszczają jedynie samochody wjeżdżające do Polski - poinformowała rzeczniczka Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu, kpt. Elżbieta Pikor.
Dodała, że ruch jest jednak niewielki.
W poniedziałek o północy weszły nowe unijne przepisy, które pozwalają przenosić przez granicę tylko 40 sztuk papierosów.
Protest tzw. mrówek, których głównym źródłem utrzymania był handel papierosami przynoszonymi z Ukrainy, rozpoczął się około północy. Wówczas przejście dla pieszych blokowało kilkaset osób, rano ich liczba spadła do około 50. Protestujący zablokowali przejście dla pieszych w ten sposób, że nie można przekroczyć granicy z Polski do Ukrainy; osoby, które chcą wejść do Polski, są prowadzone przez strażników przez przejście drogowe, które także znajduje się w Medyce.
- Przepisy, które weszły w życie, są wymogiem UE i musimy je egzekwować - powiedziała rzeczniczka Izby Celnej z Przemyśla Małgorzata Eisneberger.
Protestujący zapowiadają, że "nie odpuszczą" rządowi i parlamentowi i zamierzają protestować, co najmniej przez tydzień. Liczą na zmianę przepisów.
