Żabka dla wybranych. "Tu są ludzie zamożni"
O tym sklepie było głośno w mediach społecznościowych. Do Żabki na jednym z katowickich osiedli mogą wejść jedynie mieszkańcy osiedla.
Obiektem internetowych żartów był sklep sieci Żabka na zamkniętym osiedlu Dębowe Tarasy w Katowicach. Osiedle jest ogrodzone i do sklepu mogą wejść jedynie mieszkańcy.
O osiedlu zrobiło się głośno w sieci. Ktoś wywiesił na ogrodzeniu tabliczkę informującą, że w Żabce zakupy mogą robić tylko mieszkańcy osiedla. Tabliczkę zdjęto, jednak internauci spreparowali graficznie zdjęcie tak, by ogrodzenie wyglądało jakby tabliczka nadal wisiała.
Dziennikarze "Faktu" oraz lokalnego serwisu 24kato.pl sprawdzili czy uda się tam zrobić zakupy nie mieszkając na osiedlu. Wejścia na osiedle pilnował portier.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: To plan na rozliczenie PiS. "Czarna lista" i pierwsze nazwisko
- Nie wpuszczę państwa. Niestety zakaz mamy odgórny - powiedział "Faktowi" wartownik.
- Pani to jest elegancka, a co jak menel przyjdzie? Położy się na ławce, dzieci będzie straszył? Nie, ja nie mogę pani wpuścić. Za takie coś to jeden u nas nawet pracę stracił - mówił strażnik w rozmowie z 24kato.pl.
- To dobrze, po co mamy mieć tu obcych ludzi. Sporo płacimy, więc wymagamy - mówił "Faktowi" jeden z mieszkańców osiedla.
Sytuacja nie podoba się sąsiadom z innych osiedli, którzy nie mogą korzystać z tego sklepu, który jest im najbliższy.
- Mieszkam tuż obok i najbliżej miałabym do tej Żabki, ale korzystać z niej nie mogę, to jest absurdalne. Nie zgadzam się z tym. Chciałabym tu kupić towar i nie mam wstępu. Próbowałam się tam dostać, ale zakazano, takie getto z tego zrobili. To sklep tylko dla wybrańców - mówił gazecie jeden z mieszkańców Katowic.
24kato.pl przytoczyło opinię kancelarii katowickiego radcy prawnego Rafała Kolano, która wskazuje, że właściciel terenu ma prawo decydować, kto wchodzi na jego teren, a kto nie.
Źródło: "Fakt", 24kato.pl