Zaangażowanie USA w Ukrainie. Ekspertka: "Administracja amerykańska ma pewną traumę"
Wołodymyr Zełenski mówił, że szczyty NATO i G7 pokażą, kto jest przyjacielem Ukrainy. - Na tym szczycie (NATO - red.) to zdecydowanie te państwa, które najbardziej wspierały Ukrainę, jak właśnie Polska oraz Wielka Brytania. Można i nawet trzeba krytykować administrację prezydenta Bidena, ale należy pamiętać, że większość gwarancji, które zostały wypracowane na szczycie NATO, oczywiście była oparta na siłach Stanów Zjednoczonych i na jej wsparciu dla Ukrainy w tej wojnie - mówiła prof. Katarzyna Pisarska z Fundacji Pułaskiego. - Państwa NATO i Unii Europejskiej rozmawiały nie tylko o Rosji, ale też o Chinach. W kontekście przekonania Chin, by nie włączały się bezpośrednio w ten konflikt, ale również o potencjalnym podobnym zagrożeniu ze strony Chin w kwestii Tajwanu. Przywódcy zdają sobie sprawę z powagi sytuacji. W administracji Joe Bidena jest pewien strach przed zbyt dużym zaangażowaniem Ameryki w ten konflikt. Pomoc militarna jak najbardziej, ale administracja amerykańska ma pewną traumę po ostatnim wycofywaniu wojsk z Afganistanu, Joe Biden sam świetnie pamięta Wietnam - dodała ekspertka w programie Wirtualnej Polski.