PolskaZa rok i tak skończą w rezerwie

Za rok i tak skończą w rezerwie

Przeniesienie personelu 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego po jego rozformowaniu do struktur 1. Bazy Lotnictwa Transportowego na Okęciu to rozwiązanie tymczasowe. Jak nieoficjalnie ustalił "Nasz Dziennik", ma ono jedynie stworzyć poczucie bezpieczeństwa.

Za rok i tak skończą w rezerwie
Źródło zdjęć: © PAP | Leszek Szymański

Efekt będzie chwilowy, bo niedługo potem żołnierze będą musieli odejść ze służby. Gazeta dodaje, że Dowództwo Sił Powietrznych zapewnia, że cały personel specpułku otrzyma propozycje dalszej pracy.

Tymczasem piloci transportowi w rozmowie z "Naszym Dziennikiem" twierdzą, że do Bazy Lotnictwa Transportowego zostanie przerzucona rozkazem część ludzi. - Ale zaraz potem będą zwolnieni, bo nie jest możliwe, żeby cały personel specpułku został w ten sposób przejęty - utrzymują rozmówcy gazety.

Ich zdaniem, osoby ze specpułku, które trafią do bazy, znajdą się tam tylko tymczasowo, by nie siać paniki i nie tworzyć dodatkowo nerwowej atmosfery. Za rok, półtora piloci będą musieli odejść ze służby, bo w Siłach Powietrznych nie ma wolnych etatów dla kapitanów, majorów czy pułkowników.

lotnictwolikwidacja36. pułk lotnictwa
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (5)