Xi "wyraził gotowość". Chiński prezydent zmienia front
Prezydent Francji i przewodnicząca Komisji Europejskiej udali się do Chin. Emmanuel Macron i Ursula von der Leyen spotkali się w Pekinie z Xi Jinpingiem. Podczas spotkania powrócił temat kontaktu z Wołodymyrem Zełenskim. Chiński przywódca "wyraził gotowość" do rozmów.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
- Ciekawe było usłyszeć, że Xi Jinping powtórzył swoją gotowość do rozmowy z Zełenskim - oświadczyła szefowa Komisji Europejskiej po spotkaniu z chińskim prezydentem. Przywódca z Pekinu skontaktuje się ze swoim odpowiednikiem z Kijowa, gdy "warunki i czas będą odpowiednie" - dodała Ursula Von der Leyen cytowana w Reuters.
Chiński prezydent nie wspominał po spotkaniu z przedstawicielami z Zachodu o ewentualnej rozmowie z Zełenskim.
Ukraiński przywódca wielokrotnie prosił Xi o spotkanie i rozmowę. Chiński prezydent miał się z nim skontaktować po swoim powrocie z Rosji. Do rozmowy między przywódcami wciąż jednak nie doszło. Rzeczniczka chińskiego MSZ Mao Ning nie odpowiadała na pytania o planowany termin połączenia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W zeszłotygodniowym wywiadzie z Associated Press Zełenski przyznał, że chciałby zaprosić Xi Jinpinga do Kijowa. - Jesteśmy gotowi, by go tu zobaczyć - powiedział. - Chcę z nim porozmawiać. Miałem z nim kontakt przed wojną. Przez cały ostatni rok, odkąd trwa wojna, już nie rozmawialiśmy - dodał.
Von der Leyen i Macron w Pekinie. Apel do Xi
- Rosyjska agresja przeciwko Ukrainie zadała cios międzynarodowej stabilności. Wiem, że mogę na pana (Xi Jinpinga - przyp. red.) liczyć, by przemówić Rosji do rozsądku i przywrócić wszystkich do stołu negocjacyjnego - powiedział francuski prezydent na początku swojej wizyty w Pekinie.
Macron wezwały Chiny, by naciskały na Rosję ws. przestrzegania międzynarodowych zasad dot. nierozprzestrzeniania broni jądrowej. Xi oświadczył, że wszystkie kraje powinny respektować te zobowiązania i "nie należy prowadzić wojny nuklearnej".
Anonimowe francuskie źródło dyplomatyczne przekazało w rozmowie z Reuters, że przywódca z Paryża apelował też do Xi, by Pekin nie dostarczał broni Moskwie. Chiński prezydent miał wówczas zaznaczyć, że "to nie jego wojna".
Wcześniej Xi zadeklarował, że mógłby pełnić rolę mediatora w konflikcie. Zachód obawia się jednak, że Państwo Środka może "faworyzować" Moskwę z uwagi na relację między krajami. Chiny dotychczas nie potępiły brutalnej rosyjskiej inwazji w Ukrainie.