"Starość nie jest udręką"
"Marianna Popiełuszko wciąż jest aktywna. Otrzymuje wiele zaproszeń na różne uroczystości związane z księdzem Jerzym. Wszystkie przyjmuje. Była nawet w Paryżu. Bierze udział a to w odsłonięciu pomnika błogosławionego syna, a to w nadaniu szkole jego imienia, w konkursach wiedzy o nim czy poświęceniu kościoła pod wezwaniem księdza Popiełuszki. Niezmiennie też, od 1984 roku, czyli prawie od trzydziestu lat, przyjeżdża do Warszawy na grób syna i uczestniczy w uroczystościach ku jego czci. Zawsze można ją tam spotkać 23 kwietnia, w dniu imienin księdza Jerzego, oraz 19 października, w rocznicę jego śmierci. Od 2010 roku doszła jeszcze jedna data, kiedy obowiązkowo pojawia się w stolicy: 6 czerwca, w rocznicę beatyfikacji księdza Popiełuszki.
Matka ks. Jerzego swoim życiem udowadnia, że szkoda czasu na oglądanie się za siebie. Milena Kindziuk pisze: "Nie rozpamiętuje minionych cierpień. Nie rozdrapuje ran przeszłości. Wciąż idzie naprzód. Z ufną wiarą, że wszystko, co zsyła Bóg, ma jakiś sens. Może dlatego nie jest zgorzkniała, ponura? A starość jej nie ciąży, nie jest udręką?"