PolskaWzrasta zagrożenie powodziowe - alarmy na Pomorzu i w Łódzkiem

Wzrasta zagrożenie powodziowe - alarmy na Pomorzu i w Łódzkiem

Na Odrze i rzekach przymorza w woj. zachodniopomorskim woda przekracza stany alarmowe. W Trzebiatowie wprowadzono alarm przeciwpowodziowy - poinformował Grzegorz Gwiazda z Centrum Zarządzania Kryzysowego w Szczecinie. Alarmy wprowadzono także w sześciu gminach województwa łódzkiego.

Na Odrze w Gryfinie woda przekracza stan alarmowy o 33 cm, w Widuchowej o 43 cm a w Gozdowicach o 108 cm.

Gwiazda powiedział, że woda w Odrze opadła w ciągu ostatniej doby o średnio 10 cm. - Odra jest już wolna od lodu, woda może spokojnie spływać do morza - powiedział Gwiazda.

Z powodu roztopów podnosi się woda w pozostałych rzekach regionu. W Trzebiatowie Rega przekroczyła stan alarmowy o 46 cm i wprowadzono tam alarm przeciwpowodziowy. W gotowości są wszystkie służby, powołano lokalny zespół zarządzania kryzysowego. Ina w Stargardzie Szczecińskim przekracza stan alarmowy o 24 cm, a w Goleniowie o 9 cm.

- Nie ma bezpośredniego zagrożenia życia, nie ma potrzeby ewakuacji osób czy dobytku - powiedział Gwiazda.

Dodał, że wiele domów w woj.zachodniopomorskim ma podtopione piwnice, nawet takich, które są położone z daleka od rzek. Topnienie śniegu powoduje bowiem podnoszenie się poziomu wód gruntowych.

Łódzkie

W wyniku ostatnich roztopów i opadów deszczu nadal rośnie poziom wody w rzekach w Łódzkiem. Stany alarmowe zostały przekroczone na 11 rzekach; w sześciu gminach obowiązuje alarm powodziowy - poinformował dyżurny Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi.

Łódzcy strażacy ostatniej doby interweniowali ponad 200 razy w całym województwie wypompowując wodę z zalanych czy podtopionych piwnic i budynków. Zalania spowodowane są głównie opadami deszczu i wysokim poziomem wód gruntowych.

- Sytuacja jest stabilna i pod kontrolą i nie ma obecnie obaw, że trzeba będzie ewakuować mieszkańców - powiedział rzecznik łódzkich strażaków Arkadiusz Makowski.

Z informacji WCZK wynika, że stany alarmowe zostały przekroczone: na Pilicy w Sulejowie, na Grabi w Łasku, na rzece Czarnej Włoszczowej w Januszewicach, w Kłudzicach na Luciąży, na Warcie w Działoszynie, Osjakowie, Bobrach i w Sieradzu, w Mirkowie na rzece Prosna, w Podgórzu na rzece Widawka, w Niemichrowie na Oleśnicy, w Łowiczu na Bzurze, w Poddębicach na Nerze i w Dąbrowie na Czarnej Koneckiej.

Na terenie gmin: Sędziejowice, Osjaków, Działoszyn, Poddębice, Sulejów i Wartkowice obowiązuje alarm powodziowy. W Łasku, w okolicy mostu, rzeka Grabia wystąpiła z brzegów i utworzyła rozlewisko na terenach zalewowych, natomiast w miejscowości Grabno podtopiła kilkanaście domków na działkach letniskowych.

- Zdarzają się podtopienia i zalania piwnic. Woda rozlewa się na razie na łąki i pola. Nie ma zagrożenia dla ludności - zaznaczył dyżurny operacyjny łódzkiego WCZK Andrzej Olczak.

Według strażaków w Przygłowie monitorowane są wały przez strażaków-ochotników. W Kutnie na ulicy Narutowicza i w Łodzi na ulicy Wrzecionowej ułożono kilkadziesiąt worków z piaskiem z powodu wysokiego poziomu wód gruntowych.

W najbliższych trzech dniach prognozowane są dalsze, powolne wzrosty stanów wody w dorzeczu Warty.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)