Wnuk Mołotowa mówi o rozbiorze Polski. Przypomina datę 25 lipca

- Wzięliśmy swoje i to samo robimy teraz! - oświadczył w rosyjskiej telewizji Wiaczesław Nikonow. Wnuk Mołotowa przypomniał w tym kontekście rozbiór Polski, którego rocznica - jak podkreślał - wypada 25 lipca.

To nie pierwsza kontrowersyjna wypowiedź wnuka Mołotowa
To nie pierwsza kontrowersyjna wypowiedź wnuka Mołotowa
Źródło zdjęć: © pap, twitter | Mykola Kalyeniak
Sara Bounaoui

26.07.2022 | aktual.: 26.07.2022 19:56

Wieczesław Nikonow w propagandowym programie "Wielka gra" rosyjskiej telewizji podkreślał, że Rosja już wkrótce odzyska "swoje ziemie". W tym kontekście przypomniał właśnie rozbiór Polski i pogroził palcem krajom, które nie popierają władz i decyzji Kremla.

Przypomnijmy. W 1772 r. Rosja zagarnęła Inflanty Polskie oraz wschodnie, peryferyjne krańce Rzeczypospolitej za Dnieprem, Drucią i Dźwiną (województwa: mścisławskie, witebskie i połockie oraz część mińskiego i inflanckiego).

Nikonow w tym kontekście nawiązał następnie do sytuacji w Ukrainie. Stwierdził, że jak kiedyś "zachodnia Ukraina i zachodnia Białoruś wróciły do imperium", podobnie będzie teraz. - Wzięliśmy swoje i to samo robimy teraz! - podkreślał wnuk Mołotowa.

Jeszcze przed rozpoczęciem inwazji na Ukrainę, Putin otwarcie mówił o tym, że nie uznaje jej państwowości. W telewizyjnym orędziu mówił, że "Ukraina została sztucznie utworzona przez Rosjan". Stwierdził także, że przyznanie praw republikom po opuszczeniu przez nie "imperium rosyjskiego było szaleństwem". Stwierdził także w pełnym propagandy wystąpieniu, że Ukraina to "amerykańska kolonia z marionetkowym rządem" i że dąży do stworzenia "broni masowego rażenia".

Nikonow trybem w rosyjskiej propagandzie

To też nie pierwsza kontrowersyjna wypowiedź samego wnuka Mołotowa. W jednym z programów telewizyjnych stwierdził, że to Polska dąży teraz do "odzyskania swoich historycznych terenów". - Jeśli chodzi o mnie, Polska dąży nie tylko do wypełnienia misji pokojowej, ale do wytyczenia terytoriów, które uznają za należące do nich historycznie - twierdzi Wiaczesław Nikonow.

W kolejnym z wystąpień w propagandowej telewizji mówił, że Ukraina jest wspierana przez "satanistyczne" kręgi w USA, co uznał też za dowód, że trwa "wojna przeciwko siłom zła".

Wiaczesław Nikonow to, jak wspomnieliśmy, wnuk słynnego Wiaczesława Mołotowa - rosyjskiego polityka i działacza komunistycznego. Mołotow zmarł w 1986 r. w Moskwie.

Wybrane dla Ciebie