200 metrów od granicy NATO. Tam atakowała Rosja [RELACJA NA ŻYWO]
Wojna w Ukrainie trwa. Piątek to 527. dzień rosyjskiej inwazji. Ukraińskie obiekty portowe nad Dunajem, zaatakowane w ostatnich dniach przez rosyjskie wojska, znajdują się zaledwie 200 metrów od granicy z Rumunią. Kreml pokazuje w ten sposób, że jest gotowy do ostrzeliwania celów położonych w pobliżu państw NATO - zauważył w piątkowym raporcie brytyjski resort obrony. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- Wrze po kompromitacji resortu obrony Siergieja Szojgu. Rosyjski MON zapewniał, że poranny atak ukraińskich dronów morskich na bazę wojskową w Noworosyjsku został odparty i "nie było strat". "Te same fałszywe doniesienia trafiają na stół naszego prezydenta" - grzmiał jeden z propagandystów. Chwilę później w sieci pojawiły się zdjęcia i filmy przechylonego okrętu "Górnik Olenegorski" z projektu 775.
- Polska jest wrogiem Alaksandra Łukaszenki i zawsze była - mówią w rozmowach z Wirtualną Polską eksperci. I nic się w tej kwestii nie zmieni. Taka jest bowiem filozofia dyktatorów - mieć wrogów wszędzie. Dlatego Łukaszenka odrazy do Polski uczy też w szkołach. I wykorzysta incydent na granicy.
- 231 tysięcy żołnierzy kontraktowych wstąpiło w tym roku w szeregi armii rosyjskiej - poinformował wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Rosji Dmitrij Miedwiediew. Po napaści na Ukrainę na wojnie zginęło co najmniej 50 tysięcy Rosjan.
- Ukraińska kontrofensywa nie idzie zgodnie z planem. Część opinii publicznej i komentatorów spodziewała się, że natarcie będzie spektakularne. Według ppłk. rez. Maciej Korowaja jej celem nie jest jednak szybkie zdobywanie terenu.
- Po ostatnich działaniach Białorusi, wielu zastanawia się, czy da się "zdusić" jej zapędy i jak odpowiedzieć na prowokacyjne działania Mińska. - Im mniej mówimy, a więcej działamy nieoficjalnymi kanałami, tym bardziej jest to skuteczne - sugeruje w WP prof. Daniel Boćkowski, ekspert ds. bezpieczeństwa.
Dziękujemy. To wszystko w tej części naszej relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. To, co dzieje się dalej, można śledzić TUTAJ.
Technik telewizyjny Daniel Chołodnyj, współpracujący z rosyjskim opozycjonistą Aleksiejem Nawalnym, został skazany w piątek na osiem lat więzienia przez sąd w Moskwie za "organizowanie grupy ekstremistycznej" - poinformował niezależny rosyjski portal Nowaja Gazieta. Jewropa.
Sekretarz obrony USA Lloyd Austin wyraził poparcie dla odpowiedzi władz Polski na naruszenie przestrzeni powietrznej kraju przez białoruskie śmigłowce - poinformował w piątek Pentagon w komunikacie z rozmowy telefonicznej Austina z ministrem obrony narodowej RP Mariuszem Błaszczakiem. Szefowie resortów obrony omówili też sprawę obecności na Białorusi najemników z rosyjskiej Grupy Wagnera.
- Doskonale rozumiem, że podobnie jako wielu innych więźniów politycznych w Rosji odsiaduję wyrok dożywocia; w tym przypadku długość życia dotyczy albo życia mojego, albo życia kremlowskiego reżimu - napisał na Twitterze rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny, skazany w piątek na karę 19 lat pozbawienia wolności.
Portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła w SBU, poinformował w piątek rano, że Służba Bezpieczeństwa Ukrainy przeprowadziła operację specjalną w bazie rosyjskiej floty w Noworosyjsku, dzięki której poważnie uszkodzony został okręt desantowy Oleniegorskij Gorniak.
- Był dzisiaj też raport szefa SBU (Wasyla) Maluka. Nie będę ujawniał treści. Powiem tylko, że wszyscy jesteśmy wdzięczni Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy za przywrócenie wojny z powrotem Rosji. Co dajesz światu, to i sam dostajesz - powiedział na nagraniu prezydent Ukrainy.
Dziękuję Służbie Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU) za to, że przywraca wojnę na terytorium Rosji - oświadczył w piątek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Na części terytorium Łotwy, w tym w graniczącej z Białorusią i Rosją Łatgalii, w dniach 2-4 sierpnia przeprowadzono ćwiczenia wojskowe. W piątek ruszyły natomiast ćwiczenia wojsk obrony terytorialnej w Rydze.
Udział przedstawiciela Chin w rozmowach w Arabii Saudyjskiej o Ukrainie to "super przełom" - ocenił szef ukraińskiego MSZ Dmytro Kułeba, cytowany w piątek przez agencję Interfax-Ukraina. Stwierdził, że Rosja "zwariuje" w związku z tym, że na spotkaniu będzie przedstawiciel Chin.
Izmaił leży nad Dunajem, który wyznacza w tym miejscu naturalną granicę między Ukrainą a Rumunią. Port ten służył jako główna alternatywna trasa eksportu zboża z Ukrainy od czasu, gdy Rosja w połowie lipca ponownie wprowadziła de facto blokadę ukraińskich portów na Morzu Czarnym, wycofując się z tzw. umowy zbożowej.
Ukraińskie władze poinformowały w środę o zniszczeniu silosu zbożowego w Izmaile. Według Prokuratury Generalnej uszkodzone zostały tam również elewatory ze zbożem, zbiorniki w portowym terminalu, portowe magazyny oraz budynki administracyjne. Minister infrastruktury Ukrainy Ołeksandr Kubrakow przekazał, że w Izmaile zniszczono niemal 40 tys. ton zboża.
W ocenie resortu rosyjskie wojska decydują się na wykorzystanie bezzałogowców również dlatego, że ich siła rażenia jest mniejsza, niż rakiet. Moskwa stara się w ten sposób uniknąć omyłkowego uderzenia w terytorium państwa NATO.
Jest prawdopodobne, że przeprowadzone w ciągu minionych dwóch tygodni przez Rosję ataki na miasta nad Dunajem to próba zmuszenia społeczności międzynarodowej, by odstąpiła od korzystania z tamtejszych portów. Agresorzy ostrzeliwują te obiekty przy pomocy dronów kamikadze produkcji irańskiej, uznawanych przez Kreml za bardziej precyzyjną broń, niż pociski manewrujące - czytamy w komunikacie ministerstwa opublikowanym na Twitterze.
Ukraińskie obiekty portowe nad Dunajem, zaatakowane w ostatnich dniach przez rosyjskie wojska, znajdują się zaledwie 200 metrów od granicy z Rumunią; Kreml pokazuje w ten sposób, że jest gotowy do ostrzeliwania celów położonych w pobliżu państw NATO - zauważył w piątkowym raporcie brytyjski resort obrony.
- Główny cel to nie rekrutacja. Rekrutację prowadzą w innych miejscach, często u siebie na terytoriach nie tak oddalonych. To informacyjna operacja przeciwko Kazachstanowi - ocenił Jusow.
Rosyjskie reklamy w internecie w Kazachstanie namawiające do wstąpienia do rosyjskiej armii to element wojny informacyjnej - uważa Andrij Jusow z ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR), cytowany w piątek przez agencję Ukrinform.
Li Hui odbył w połowie maja cykl wizyt w Europie, podczas których odwiedził Ukrainę, Polskę, Francję, Niemcy i Rosję. Ten były ambasador w Moskwie jest najwyższym rangą przedstawicielem władz ChRL, który odwiedził Ukrainę od początku inwazji zbrojnej Rosji na ten kraj w lutym 2022 roku.
- Chiny są gotowe współpracować ze społecznością międzynarodową, aby nadal odgrywać konstruktywną rolę w promowaniu politycznego rozwiązania kryzysu na Ukrainie - przekazał Wang Wenbin, rzecznik chińskiego resortu spraw zagranicznych.
Rozmowy w Dżuddzie odbędą się w sobotę i niedzielę na szczeblu doradców ds. bezpieczeństwa narodowego i innych wysokich rangą oficjeli. Nie będzie w nich uczestniczyła delegacja Rosji.
Specjalny wysłannik rządu ChRL ds. euroazjatyckich Li Hui będzie uczestniczył w Arabii Saudyjskiej w rozmowach o pokoju na Ukrainie – przekazało w piątek chińskie MSZ. W ten weekend w Dżuddzie spotkają się przedstawiciele około 40 państw, aby omówić wojnę Rosji przeciwko Ukrainie.
Źródło: pravda.com.ua, tass.ru, ria.ru, unian.ua, ukrinform.ua, 24tv.ua, bbc.com. reuters.com, cnn.com, PAP, RBK-Ukraina