Tusk stawia wszystko na jedną kartę? "Muszą coś od niego dostać"

Trwa walka z czasem, jeśli chodzi o pieniądze z KPO. Donald Tusk już zapowiedział, że wypłata pierwszej transzy jest możliwa jeszcze w tym roku, ale wszystko zależy od ruchu prezydenta i tego, kiedy Tusk zostanie nominowany przez Andrzeja Dudę na premiera. - Jeśli formowanie rządu w Polsce będzie się przeciągać do grudnia, Komisja Europejska może nie chcieć ryzykować - mówi dr Małgorzata Bonikowska, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych.

Andrzej Duda i Donald TuskAndrzej Duda i Donald Tusk
Źródło zdjęć: © East News | AP
Adam Zygiel

Krajowy Plan Odbudowy to wielka szansa dla Polski - kilkadziesiąt miliardów euro na inwestycje w kluczowe sektory państwa. Rząd PiS nie był w stanie odblokować tych środków. Donald Tusk w Brukseli zapowiedział, że wypłata pierwszej transzy możliwa jest bez "zakończenia procesu legislacyjnego". Eksperci przyznają mu rację, ale wskazują, że to wyścig z czasem.

Krajowy Plan Odbudowy to 11,5 mld euro niskooprocentowanych pożyczek i 22,5 mld euro dotacji na rozwój kluczowych sektorów gospodarki. Kwota ta może być większa - w sierpniu rząd PiS wystąpił bowiem o zwiększenie puli pożyczek całego KPO do 34,5 mld euro.

Do Polski nie trafiła jednak jeszcze pierwsza transza z KPO. Wszystko przez brak realizacji tzw. kamieni milowych. Przede wszystkim chodzi o nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym. Choć przeszła ona przez parlament, to prezydent Andrzej Duda na początku lutego odesłał ją do Trybunału Konstytucyjnego. TK jednak, przez wewnętrzne konflikty, nie jest w stanie zebrać pełnego składu, by ją procedować.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Środki z KPO. Posłanka KO tłumaczy się z obietnicy Donalda Tuska

Po wyborach parlamentarnych 15 października wiadomo, że Prawo i Sprawiedliwość nie będzie miało samodzielnej większości w parlamencie, by utworzyć rząd. Ugrupowania opozycyjne - Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica - ogłosiły, że zamierzają współpracować. Andrzej Duda nie desygnował jeszcze Donalda Tuska na premiera, twierdząc, że w grze jest nadal Mateusz Morawiecki.

Tusk był jednak w Brukseli na szczycie Europejskiej Partii Ludowej. Podkreślił wówczas, że do otrzymania środków z KPO "nie będzie potrzebne zakończenie procesu legislacyjnego", a więc przyjęcie nowelizacji ustawy o SN. Eksperci w rozmowie z Wirtualną Polską wskazują, że faktycznie jest inna droga do uzyskania środków z KPO.

Wyścig z czasem

- Wracamy do tematu już z nowym rządem i uruchamiany kompleksową reformę sądownictwa. Wydaje mi się, że nieaktualne jest to, co mamy w tej chwili w Trybunale - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską dr Marcin Zaborowski z Uczelni Łazarskiego i think-tanku GLOBSEC. - Istnieje możliwość uruchomienia środków bez decyzji w tej kwestii, a sprawa dotycząca reformy sądownictwa jest szersza - podkreślił.

- Te kamienie milowe, których jest ponad 280, nie musiały być tak precyzyjnie zapisywane. Środki z Krajowego Planu Odbudowy miały być łatwe i szybkie do uzyskania. To był nadzwyczajny fundusz, który miał pomóc w odbudowywaniu się gospodarek państw członkowskich UE po pandemii. W przypadku Polski sytuacja była wyjątkowa, bo narastał konflikt między Warszawą a Brukselą w kwestii praworządności. Obwarowano więc możliwość uruchomienia środków całą masą zapisów ze względu na brak zaufania do rządu - mówi nam dr Małgorzata Bonikowska, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych.

- Większość tych kamieni milowych jest wypełniana. Problemem były fundamentalne kwestie dotyczące niezawisłości sędziów. Sytuacja stała się patowa, obie strony się okopały na swoim stanowisku. W końcu rząd PiS postanowił to przełamać i przygotował odpowiednia ustawę mającą przekonać Brukselę, że przywraca niezawisłość sądownictwa. Jednocześnie zawnioskował o zwiększenie puli pożyczek w ramach KPO z 12 mld euro do aż 34,5 mld euro - mówi politolożka.

Jak tłumaczy, ważnym terminem jest 21 listopada. Do tego dnia Komisja Europejska ma zdecydować, czy zarekomenduje Radzie UE, czyli w tym przypadku ministrom finansów państw członkowskich, przeprowadzenie takiej zmiany w polskim Planie Odbudowy. 8 grudnia Rada podejmie ostateczną decyzję.

- Skoro już toczą się rozmowy o modyfikacji polskiego KPO, można przy okazji przeprowadzić kilka innych zmian, np. wyeliminować niektóre kamienie milowe - mówi doktor Bonikowska. - Do 21 listopada Komisja Europejska musi jednak coś wtedy dostać od Tuska, na przykład konkretny plan działań nowego rządu w celu uzdrowienia sytuacji w wymiarze sprawiedliwości. Duże znaczenie ma tu zaufanie, że takie działania rzeczywiście zostaną przeprowadzone - dodaje.

Dr Zaborowski podkreśla, że Komisja Europejska nie ugnie się łatwo. - Coś im trzeba dać. Nie może to być wyłącznie politycznie motywowana decyzja, że mamy przyjazny, proeuropejski rząd i kasę uruchamiany. Na to się nikt nie zgodzi. Musi być jakiś powód techniczny - mówi.

Kluczowy ruch prezydenta

Gdyby KE przychyliła się do modyfikacji kamieni milowych, a rada ministrów finansów by to "przyklepała", wówczas możliwe byłoby uruchomienie środków z KPO już w grudniu. Wiele jednak zależy od decyzji głowy państwa.

- Gdyby prezydent Duda powołał nowy rząd, nominował Tuska na premiera po posiedzeniu Sejmu 13 listopada, to jest to jeszcze do zrobienia w tym roku. Nie wiemy jednak, czy to zrobi - powiedział dr Zaborowski.

- Jeśli formowanie rządu w Polsce będzie się przeciągać do grudnia, Komisja Europejska może nie chcieć ryzykować takiego wariantu - mówi dr Bonikowska.

- Wydaje mi się, że należy się nastawić na to, że nowy rząd nie obejmie władzy przed połową grudnia. Termin listopadowy nam przepadnie i nie otrzymamy transzy w tym roku. To jest tylko kwestia odwleczenia tej całej sytuacji. Jesteśmy w takim momencie, że szybkie uruchomienie byłoby możliwe, gdyby prezydent Duda podjął decyzję polityczną - mówi Zaborowski.

Adam Zygiel, dziennikarz Wirtualnej Polski

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
Hamas przekazał trumnę z ciałem kolejnego zakładnika. Co z resztą?
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
33-latek z Luizjany aresztowany. Miał brać udział w ataku Hamasu
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Axios o spotkaniu Trump-Zełenski. "Nikt nie krzyczał, ale było ciężko"
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Prognoza IMGW na zimę. Czeka nas "zima stulecia"?
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Alkohol na stacjach benzynowych? "Kupuje go tam 70 proc. uzależnionych"
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Zniknął obraz Picassa. Zaginął podczas transportu
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Rostów nad Donem: 15 ukraińskich jeńców skazanych na kolonię karną
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
Tylko Zełenski wyszedł do dziennikarzy. Oto co napisał Trump
"Bolesne punkty" Rosji. Zełenski przybył do USA z mapami
"Bolesne punkty" Rosji. Zełenski przybył do USA z mapami
Wyniki Lotto 17.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 17.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Po rozmowach Trumpa z Zełenskim w Białym Domu. Kijów bez broni z USA
Po rozmowach Trumpa z Zełenskim w Białym Domu. Kijów bez broni z USA
Hamas gotowy na wieloletni rozejm. Z broni jednak nie zrezygnuje
Hamas gotowy na wieloletni rozejm. Z broni jednak nie zrezygnuje