Wyrok TK ws. aborcji. RPO: "Narażenie życia kobiet i skazanie ich na tortury"
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 22 października 2020 roku został w środę opublikowany w Dzienniku Ustaw. W tym samym dniu TK ogłosił również uzasadnienie orzeczenia. Do tych wydarzeń odniósł się Rzecznik Praw Obywatelskich. Adam Bodnar w swoim oświadczeniu napisał, że "przesuwamy się w niebezpieczną stronę".
RPO przekazał, że publikacja wyroku TK ws. aborcji w Dzienniku Ustaw oraz jego uzasadnienie wskazują na to, że "państwo i jego obecne władze podjęło ostateczną decyzję o pozbawieniu kobiet prawa do decydowania o samych sobie, narażeniu ich życia i skazaniu niejednokrotnie na tortury".
Bodnar w oświadczeniu napisał, że przerwanie ciąży to dramatyczne wybory osobiste. Ich rozstrzygnięcie pozostawiono TK. Jak wskazał RPO, jest to "instytucja, której obecny skład osobowy i sposób działania budzi powszechne uzasadnione wątpliwości i kontrowersje". Dodał, że przed przekazaniem stanowiska Parlamentu, nie odbyła się żadna szeroka debata społeczna czy też konsultacja ws. aborcji.
RPO przypomniał także o tym, że mimo toczących się protestów w całym kraju, władze nadal nie próbowały znaleźć żadnego porozumienia. W zamian zaangażowano ogromne zasoby policji, aby zastraszyć protestujących.
Wyrok TK opublikowany w Dzienniku Ustaw. Oświadczenie RPO
"Kierowano się w tym przypadku – co podkreślało w wystąpieniach wielu przedstawicieli władzy – nie społeczną wolą, podmiotowym traktowaniem kobiet i dążeniem do kompromisu, lecz przesłankami o charakterze politycznym, ideologicznym bądź religijnym" - dodał Bodnar.
"Sytuacja dla znacznej części społeczeństwa staje się dramatyczna. Tym bardziej że w swoim rozstrzygnięciu TK niemal zupełnie pomija prawa kobiet oraz ich bliskich. Zostają one pozbawione prawa do decyzji np. czy urodzić dziecko, które umrze w cierpieniu po kilku dniach. Za to główny ciężar wyborów i odpowiedzialności przenosi się na personel medyczny – lekarzy, ale także szpital i pielęgniarki, nie zabezpieczając im jednocześnie odpowiedniej ochrony prawnej" - wskazał Adam Bodnar.
RPO zwrócił uwagę także na to, że obecny zakres dostępu do legalnej aborcji w Polsce może budzić wątpliwości w kontekście wiążących nasz kraj umów międzynarodowych. "Możliwe zatem, że w nieodległej przyszłości sytuacja niemal całkowitego zakazu aborcji w Polsce stanie się przedmiotem zainteresowania organów ONZ, Rady Europy czy Europejskiego Trybunału Praw Człowieka" - przekazał.
"Moim zdaniem, wadliwe i arbitralnie narzucane przez władzę prawo zagraża prawom człowieka, psuje demokrację i łamie standardy praworządności. Ubolewania godny jest też fakt, że dzieje się to w czasie wielkiego kryzysu zdrowotnego i społecznego związanego z pandemią" - dodał RPO.
W swoim oświadczeniu rzecznik zaapelował także o niezwłoczne podjęcie inicjatywy politycznej, opartej na wspólnej refleksji, "jak w sposób godny traktować ludzkie życie, jak respektować prawa człowieka i wspomóc kobiety w trudnych, czasami dramatycznych wyborach".
Źródło: rpo.gov.pl