Rozwścieczył Ukraińców. Jest ostra reakcja
Rzecznik ukraińskiego MSZ Ołeh Nikołenko uznał za niedopuszczalną wypowiedź prezydenta Chorwacji Zorana Milanovicia. W ocenie resortu dyplomacji w Kijowie chorwacki prezydent de facto podaje w wątpliwość integralność terytorialną Ukrainy.
"Uważamy za niedopuszczalne wypowiedzi prezydenta Chorwacji, który faktycznie zakwestionował integralność terytorialną Ukrainy" - napisał we wtorek na Facebooku Ołeh Nikołenko.
"Bardzo natomiast cenimy i wyrażamy wdzięczność rządowi Chorwacji i narodowi chorwackiemu za niezmienne wsparcie Ukraińców w walce przeciwko ukraińskiej agresji" - zaznaczył przedstawiciel resortu spraw zagranicznych.
W poniedziałek prezydent Chorwacji Zoran Milanović skrytykował Zachód za wysyłanie broni Ukrainie, a także oświadczył, że "Krym już nigdy nie będzie częścią Ukrainy". Ocenił również, że Rosja jest niebezpieczna, wskazując, że posiada ona broń atomową.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz także: Putin parł do tego za wszelką cenę. "Bardzo duże zmiany"
"Prezydent Chorwacji uważa, że Krym już nigdy nie będzie Ukrainą. Ostrzegł również przed konfrontacją z Rosją, która posiada broń atomową. Ciekawe, czy Zoran Milanović mógłby zostać prezydentem swojego kraju z taką retoryką w latach 90. ubiegłego wieku, gdy Chorwacja walczyła o zachowanie swojej państwowości? Czy jego wyborcy zgodziliby się zamknąć oczy na okupację części terytorium kraju? Wątpię" - napisał Nikołenko.
"Przypominam, że z powodu zewnętrznej agresji Chorwacja mogła utracić jedną trzecią swojego terytorium. Jednak dzięki bohaterskiej walce Chorwaci zdołali obronić niepodległość" - dodał rzecznik MSZ Ukrainy.
Czytaj też: