Stanowcze słowa Scholza. "Putin tej wojny nie wygra"
W czwartek w Berlinie odbyła się międzynarodowa konferencja na temat bezpieczeństwa, w której udział wziął m.in. sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg i kanclerz Niemiec. W debacie zorganizowanej podczas wydarzenia poruszono kwestie m.in. porządku świata po wojnie w Ukrainie, planów i istoty jej dalszego wsparcia, ale też konsekwencji rosyjskiej inwazji dla zachodnich państw.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ
Niemiecki kanclerz Olaf Scholz i Jens Stoltenberg spotkali się w czwartek w Berlinie na międzynarodowej konferencji na temat bezpieczeństwa. Podczas rozmowy Scholz przedstawił swoją wizję "świata" po zakończeniu konfliktu w Ukrainie.
- Musimy wrócić do porozumień, które obowiązywały w ostatnich dziesięcioleciach i które były podstawą porządku w zakresie pokoju i bezpieczeństwa w Europie - powiedział szef niemieckiego rządu.
Według niemieckiego kanclerza, "to, co robi dziś Rosja, to powrót do imperialistycznego podejścia z XIX, XVIII, XVII wieku. Wtedy silniejszy kraj uważał, że może po prostu zająć terytorium sąsiada, a w innych kwestiach może wymagać przestrzegania pewnych zasad". - Nigdy nie możemy tego zaakceptować - stwierdził jednoznacznie Scholz.
Kanclerz podkreślił też, że Władimir Putin i Kreml musi zrozumieć, że ze strony NATO i państw członkowskich UE "nie ma agresji". Scholz powiedział również, że najlepszym rozwiązaniem konfliktu Zachodu i Rosji jest dyplomacja - "wszystkie kwestie wspólnego bezpieczeństwa mogłyby zostać omówione i rozwiązane".
Wsparcie Ukrainy
Podczas dyskusji Scholz podkreślił, że nieustanne wsparcie Ukrainy przez zachodnie państwa jest bardzo ważne, ponieważ kraj powinien "mieć możliwość korzystania z przysługującego mu prawa do samoobrony. Służy to również ochronie europejskiej architektury bezpieczeństwa" - dodał kanclerz, jak podaje "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
- Będziemy nadal wspierać Ukrainę tak długo, jak to będzie konieczne: gospodarczo, finansowo, humanitarnie, ale też i teraz w odbudowie zniszczonej infrastruktury energetycznej - także zbrojeniowej - zadeklarował Scholz.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szef niemieckiego rządu podkreślił, że Rosja "nie może i nie wygra wojny". - Ataki na infrastrukturę krytyczną, linie wodociągowe i energetyczne, na ukraińskie miasta i wsie - to straszna i jednocześnie desperacka strategia - ocenił Scholz.
Deklaracja Stoltenberga
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg podczas dyskusji zwrócił uwagę na to, że państwa zachodnie "nie powinny lekceważyć Rosji", nawet mimo sukcesów Ukrainy na froncie.
- Dzięki bohaterskiej walce narodu ukraińskiego i bezprecedensowemu wsparciu ze strony sojuszników z NATO, Ukraina poczyniła znaczące postępy, ale wciąż nie powinniśmy lekceważyć Rosji. Rosyjskie rakiety i drony nadal spadają na ukraińskie miasta, ludność cywilną i infrastrukturę krytyczną powodując ogromne ludzkie cierpienie, tym bardziej, że nadchodzi zima - podkreślił Stoltenberg.
Szef NATO powiedział też, że "najlepszym sposobem ochrony pokoju w Europie jest pomoc Ukrainie".