Sebastian Majtczak został zatrzymany
Sebastian Majtczak został zatrzymany w Zjednoczonych Emiratach Arabskich - poinformował minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Kamiński.
04.10.2023 | aktual.: 04.10.2023 14:50
"Specjalna Grupa Poszukiwawcza powołana przez Komendanta Głównego Policji na terenie Zjednoczonych Emiratów Arabskich wspierała lokalną Policję, która dokonała dziś zatrzymania poszukiwanego Sebastiana Majtczaka. Zadania realizowane były w ścisłej współpracy z Prokuraturą Krajową" - napisał szef MSWiA Mariusz Kamiński.
Na razie nie wiadomo, kiedy 32-latek zostanie przetransportowany do Polski.
Ziobro zapowiada wniosek o ekstradycję
- Gdyby nie weekend to zostałby zatrzymany wcześniej. Mieliśmy pewność od momentu gdy lądował w Zjednoczonym Emiratach Arabskich, że zatrzymanie go to kwestia dni - mówił na konferencji prasowej minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Podkreslił, że Polska była w kontakcie z wymiarem sprawiedliwości ZEA. - Doradcy sprawcy podejrzanego nie wiedzieli, że dopiero co zawarliśmy umowę ekstradycyjną ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi - mówił.
- Polskie państwo zachowało się profesjonalnie, sprawca poniesie odpowiedzialność karną - mówił.
Podziękował także szefowi dyplomacji Zbigniewowi Rauowi i zapowiedział, że jeszcze dzisiaj podpisze wniosek o ekstradycję Majtczaka.
Tragiczny wypadek na A1
Sebastian Majtczak jest podejrzewany o spowodowanie wypadku samochodowego w sobotę 16 września 2023 roku na autostradzie A1 na wysokości Sierosławia. W tragicznym zderzeniu samochodów bmw i kia zginęła trzyosobowa rodzina, w tym 5-letnie dziecko.
Z ustaleń śledczych wynika, że bmw, które prowadził 32-letni Majtczak, w chwili zderzenia z kią jechało z prędkością ponad 250 km/h.
Gdy policja i prokuratura potwierdziły udział bmw w wypadku, następnie minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro poinformował, że mężczyźnie zostaną postawione zarzuty, Majtczak opuścił Polskę.
Adwokat Majtczaka przekazał RMF FM, że złożył wniosek o uzyskanie listu żelaznego dla jego klienta. W obecnej sytuacji wniosek jest jednak bezprzedmiotowy.
Majtczak sądzony jak za zabójstwo?
Bliscy rodziny, która zginęła w wypadku na autostradzie A1, domagają się od prokuratury surowszej kwalifikacji dla sprawcy tragedii. - Sebastian Majtczak, pędząc sportowym bmw z prędkością ponad 250 km/h po publicznej drodze, musiał przewidywać, że taka jazda może doprowadzić do śmiertelnego wypadku. I się na to godził - mówi WP Łukasz Kowalski, adwokat reprezentujący rodzinę ofiar.
"Taktyka jazdy Sebastiana Majtczaka rodziła bardzo duże ryzyko dla innych uczestników ruchu. W okolicznościach niniejszej sprawy, Sebastian Majtczak był obojętny na wystąpienie skutku w postaci śmierci pasażerów pojazdu kia, bowiem jego zachowanie było nakierowane tylko i wyłącznie na jak najszybszą jazdę swoim pojazdem" - pisze Kowalski w piśmie wysłanym do prokuratury.
Czytaj więcej: