Wypadek autokaru z dziećmi na A1. Są ranni, trwa akcja ratunkowa
Wypadek na A1 z udziałem autokaru, który przewoził dzieci. Są ranni, trwa akcja ratunkowa. Autostrada w kierunku Gdańska jest zablokowana. Zdjęcie z akcji służb otrzymaliśmy m.in. od czytelnika WP za pośrednictwem dziejesie.wp.pl.
Do zdarzenia doszło przed godziną 6 pomiędzy węzłami Swarożyn i Stanisławie niedaleko Tczewa.
- Jak wynika ze wstępnych informacji, autokar zjechał z jezdni, przebił bariery i uderzył w pobocze. Kilkanaście osób jest rannych, trwa akcja ratunkowa. Autostrada w kierunku Gdańska jest zablokowana. Prawdopodobnie będą wyłączenia czasowe w kierunku Warszawy - powiedział Wirtualnej Polsce kom. Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. Utrudnienia mogą potrwać kilka godzin.
Straż pożarna w rozmowie z TVN24 podała, że kilkanaście osób jest rannych. W większości to dzieci. - Autobus z nieznanych przyczyn zjechał z drogi, przekoziołkował i ponownie stanął na kołach - powiedział Piotr Basara z pomorskiej straży pożarnej.
Trzy osoby są ciężko ranne. Interweniowała załoga śmigłowca LPR. Nie ma informacji o ofiarach śmiertelnych.
Z kolei jak wynika z informacji Radia Zet, w autokarze znajdowało się 31 osób, głównie dzieci w wieku od 7-16 lat. Radio podaje, że pojazdem podróżował żywiecki dziecięcy zespół pieśni i tańca Mały Haśnik. Zespół podróżował z Żabnicy do Mikoszewa na obóz sportowy.
Zdjęcie z miejsca akcji otrzymaliśmy też od czytelnika WP za pośrednictwem dziejesie.wp.pl.