Wyniki wyborów 2020. Prof. Antoni Dudek: boję się żądania ponownego liczenia głosów
Wyniki wyborów 2020. Prof. Antoni Dudek przyznaje, że czeka nas noc pełna nerwów, a ostatecznego zwycięzcę poznamy dopiero w poniedziałek. – Andrzej Duda jest faworytem, ale nie może spać spokojnie. Równie dobrze może dojść do zmiany w Pałacu Prezydenckim – mówi Wirtualnej Polsce.
12.07.2020 21:16
Jak wynika z exit poll IPSOS dla TVN, TVP i Polsatu, Andrzej Duda zdobył 50,4 proc. głosów, a Rafał Trzaskowski - 49, 6 proc. Frekwencja wyniosła 68,9 proc. Wszystko wskazuje na to, że będzie ona rekordowa. W 1995 roku frekwencja w wyborach prezydenckich wyniosła 68,23 proc.
- Tych wyników absolutnie nie można traktować ostatecznie. Wahnięcia mogą być w każdą stronę. To na pewno będzie nerwowa noc, a nazwisko zwycięzcy poznamy najwcześniej w poniedziałek rano – mówi nam prof. Antoni Dudek.
I dodaje: - Andrzej Duda jest faworytem, ale nie może spać spokojnie. Równie dobrze może dojść do zmiany w Pałacu Prezydenckim. W pierwszej turze jego wynik wzrósł w stosunku do pierwszych sondaży. Tyle że na końcu są liczone głosy z zagranicy i Warszawy, więc zyskać może także Rafał Trzaskowski. Niczego nie można być pewnym.
Wyniki wyborów 2020. Obawa ws. głosowania
Obu kandydatów dzieli wstępie 0,8 proc. głosów. – To pokazuje, że polaryzacja społeczeństwa jest jeszcze bardziej wyrównana i czeka nas jeszcze ostrzejszy spór polityczny – mówi prof. Antoni Dudek. – Bardzo boję się jednego: żądania ponownego liczenia głosów, ponieważ to będzie oznaczało, że jedna ze stron nigdy nie zaakceptuje wyniku wyborów jako wiarygodnego – dodaje.
Widzisz coś interesującego lub nietypowego podczas wyborów? Prześlij nam informację, zdjęcie lub filmik przez dziejesie.wp.pl