RegionalneTrójmiastoWyłudzili ponad pół miliona na popularnych serwisach sprzedażowych. Staną przed sądem

Wyłudzili ponad pół miliona na popularnych serwisach sprzedażowych. Staną przed sądem

Mieli zrobić stałe źródło dochodu z wyłudzania pieniędzy przez portale internetowe. 20 osób może odpowiedzieć za wyłudzenie ponad 620 tys. zł na fikcyjnych ofertach sprzedaży samochodów i innych pojazdów. Większość już się przyznała.

Większość oskarżonych przyznała się do winy.
Większość oskarżonych przyznała się do winy.
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
Rafał Mrowicki

21.07.2021 12:14

Do Sądu Okręgowego w Gdańsku trafił akt oskarżenia przeciwko 20 osobom. Gdańska Prokuratura Okręgowa oskarża je o udział w procederze oszustw popełnianych za pośrednictwem portali internetowych, w tym wobec 5 działających w ramach zorganizowanej grupy przestępczej.

- W toku postępowania ustalono 833 pokrzywdzonych na łączną kwotę szkody przekraczającą 620 tys. zł - przekazała prokurator Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Jak dodaje, akta w tej sprawie liczą 280 tomów. Oskarżonym o m.in. kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą, fałszowanie dokumentów, pomoc w oszustwie lub pranie brudnych pieniędzy, grozi od 8 do 15 lat pozbawienia wolności. Wszyscy - poza oskarżonym o kierowanie grupą - przyznali się do winy.

Proceder fikcyjnych ofert

Wyłudzenia miały miejsce w latach 2017-2018. Na portalach internetowych OLX, OTOMOTO wystawiano fikcyjne oferty sprzedaży pojazdów. Były to głównie ciągniki i maszyny rolnicze, jak również samochody osobowe i motocykle.

- Zainteresowani kupnem kontaktowali się telefonicznie na wskazane w ofertach numery. W kontakcie z pokrzywdzonymi sprawcy posługiwali się danymi innych osób, jak też fikcyjnymi danymi adresowymi. Pokrzywdzonym przekazywano numery rachunków bankowych do wpłaty zaliczki. Były to kwoty od kilkuset do kilku tysięcy złotych. Następnie zrywano kontakt z kupującym - poinformowała prokurator Wawruniuk.

Wykorzystywano bezdomnych

Do procederu wykorzystywane były specjalnie zakładane rachunki przez tak zwane słupy, w zamian za wynagrodzenie w kwocie od 50 do 200 złotych. Najczęściej były to osoby bezdomne oraz ubogie.

Z rachunków pieniądze były wypłacane najczęściej poprzez bankomaty. Część za pośrednictwem tzw. expressów pieniężnych w placówkach pocztowych, gdzie przedkładano podrobione w tym celu dokumenty.

Część pieniędzy przed wypłatą była transferowana na inne konta w celu zatarcia śladów ich przestępczego pochodzenia. Pieniądze były dzielone pomiędzy członków grupy.

W toku postępowania stosowano wobec podejrzanych tymczasowy areszt oraz wolnościowe środki zapobiegawcze, w tym poręczeń majątkowych w kwotach od 80 do 150 tys. zł. Na poczet kar, prokurator zabezpieczył mienie ruchome oraz przymusową hipotekę na nieruchomości.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (61)