Wyjątkowa kampania społeczna. Z tym problemem Indie walczą od lat
• W Indiach wystartowała wyjątkowa kampania społeczna
• Inicjatywa ma na celu walkę ze zjawiskiem abortowania żeńskich płodów i edukację dziewcząt
• Zainaugurowała ją minister Maneka Gandhi, umieszczając na Twitterze zdjęcia swojej synowej i wnuczki
• Indiach od lat panuje powszechne przekonanie, że córka jest dla rodziny tylko obciążeniem
• Co najmniej 22 kobiety każdego dnia zabija się tam dla posagu, a co 22 minuty dochodzi do gwałtu
11.08.2016 | aktual.: 20.08.2016 23:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nietypowa kampania zdominowała media społecznościowe w Indiach. Minister Maneka Gandhi, zajmująca się między innymi sprawami kobiet, zainicjowała Dzień Córek i Tydzień Córek - dwie kampanie społeczne mające na celu walkę ze zjawiskiem zabijania żeńskich płodów i edukację dziewcząt. - Prosimy ludzi o celebrowanie życia młodych kobiet i dziewcząt - powiedziała Maneka Gandhi w rozmowie z BBC. - Przyszedł czas na docenienie kobiet. Ich sytuacja jest teraz znacznie lepsza, mają więcej pewności siebie. Chcemy rozpowszechniać przesłanie o tym, że dziewczynki powinny być doceniane - dodała.
Minister Gandhi zainaugurowała kampanię, umieszczając w internecie tweeta ze zdjęciem swojej synowej i wnuczki. Inicjatywa cieszy się dużą popularnością i błyskawicznie rozprzestrzenia się w mediach społecznościowych, których użytkownicy zamieszczają na portalach Facebook i Twitter fotografie swoich córek i wnuczek z hashtagiem #BBBPDaughtersWeek.
Rząd ma nadzieję, że inicjatywa przyczyni się do poprawy struktury płci w Indiach, gdzie wciąż panuje przekonanie, iż lepiej mieć syna niż córkę. Najnowsze dane na temat traktowania kobiet w Indiach szokują - setki tysięcy żeńskich płodów są abortowane każdego roku, co najmniej 22 kobiety każdego dnia zabija się dla posagu, co 22 minuty dochodzi do gwałtu, a średnio co 5 minut nad jakąś kobietą znęcają się jej bliscy. Walka z tymi wyzwaniami trwa w Indiach już od dziesiątek lat.
W ostatnich latach kary za selektywne aborcje zostały zaostrzone. Istnieje też wiele opcji pomocy, z których mogą skorzystać kobiety, nad którymi znęcają się ich mężowie i bliscy, a prawo w kwestii gwałtów zostało napisane na nowo i daje możliwość zasądzenia kary śmierci dla napastników.
Minister Gandhi wyjaśniła, dlaczego zapoczątkowana przez nią kampania skupia się na córkach, wnuczkach i synowych. - Ludzie myślą, że córki są tylko ciężarem, że są gorsze od synów. Kobieta w pewnym momencie wyjdzie za mąż i opuści rodzinny dom, więc jest traktowana jako zła inwestycja - powiedziała Manuka Gandhi. - Synowe też są często zabijane, więc staramy się przekonać ludzi, żeby traktowali je tak, jak traktowaliby własne córki - dodała. Minister zwróciła też uwagę na to, że specjalnej ochrony wymagają wnuczki - W większości przypadków to teściowe zmuszają swoje synowe, żeby dokonywały aborcji i nie rodziły córek. Chcemy więc dotrzeć do babć i przekonać je, żeby dawały dziewczynkom szanse na życie - powiedziała.
W styczniu zeszłego roku premier Indii Narendra Modi zapoczątkował rządowy program Beti Bachao Beti Padhao ("Uratuj córkę, edukuj córkę) - BBBP. W radiowym przesłaniu do narodu premier poprosił ojców, aby wysyłali mu zdjęcia ze swoimi córkami.