Wybuchem na Akademii Technicznej zajmie się prokuratura
Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Warszawie wszczęła śledztwo w sprawie poniedziałkowej eksplozji materiałów wybuchowych na Wojskowej Akademii Technicznej - poinformował rzecznik WPG płk Grzegorz Skrzypek.
W wyniku eksplozji, do której doszło w poniedziałek rano na terenie Wydziału Nowych Technologii i Chemii Wojskowej, poszkodowane zostały dwie osoby - wykładowca i student. Stało się to podczas zajęć z użyciem materiałów wybuchowych. Sześciu kolejnym osobom przebywającym w pomieszczeniu, w którym doszło do wybuchu, nic się nie stało.
- Wojskowa Prokuratura Garnizonowa w Warszawie wszczęła w tej sprawie śledztwo w kierunku nieumyślnego sprowadzenia zdarzenia, które zagrażało życiu lub zdrowiu wielu osób - podał rzecznik WPG. Grozi za to do 10 lat więzienia.
- Prokuratura bada wszystkie wersje zdarzenia. Jedną z nich jest naruszenie obowiązujących reguł postępowania z materiałami wybuchowymi przez osoby prowadzące zajęcia akademickie - powiedział płk Skrzypek.
W poniedziałek informowano, że w szpitalu przebywa pracownik uczelni, a student - podchorąży - opuścił go jeszcze przed południem.
Zajęcia na Akademii odbywają się normalnie. Wybuch miał miejsce w specjalnym bunkrze, poza głównymi budynkami uczelni. Laboratorium, gdzie doszło do eksplozji - jak zaznaczył rzecznik WAT - jest miejscem chronionym i niedostępnym dla większości osób przebywających na terenie Akademii.
Zdarzenie badają eksperci z wojska, policji i samej uczelni. Ustalenie szczegółów zajścia wymaga - jak wyjaśniał w poniedziałek rzecznik WAT - sprawdzenia zarówno przestrzegania procedur obchodzenia się z materiałami, jak również skontrolowania ich jakości.
NaSygnale.pl: Mroczna strona Polski