Wybuch w Bejrucie. Andrzej Duda reaguje
Andrzej Duda zabrał głos ws. tragedii w Bejrucie. W stolicy Libanu we wtorek doszło do pożaru w porcie, gdzie eksplodowały tysiące ton materiałów łatwopalnych. Zginęło co najmniej 100 osób, a 4 tysiące zostało rannych. Libańskie władze podały przyczynę tragedii.
Wybuch w Bejrucie był tak wielki, że zniszczył setki budynków i sparaliżował dużą część miasta. To ogromny problem dla kraju, który i tak zmaga się z poważnymi kryzysami społecznym i gospodarczym, pogłębionymi przez epidemię koronawirusa. Miejscowe władze poinformowały, że do pożaru, który spowodował wybuch doszło w wyniku spawania drzwi od magazynu, w którym składowano chemikalia.
Katastrofa w stolicy Libanu spotkała się z reakcją polskiego prezydenta. Andrzej Duda nazwał wtorkową eksplozję i jej skutki "armagedonem". "Ogromne zniszczenia w Bejrucie po eksplozji środków łatwopalnych. Dziesiątki zabitych, tysiące rannych. (...) Łączę się w bólu z Rodzinami Ofiar" - napisał polityk na Twitterze.
Wybuch w Bejrucie. Najnowsze informacje
W Bejrucie stacjonują polscy żołnierze, którzy razem z Irlandczykami tworzą batalion w ramach pokojowej misji ONZ. "Cały personel jest bezpieczny i policzony" - przekazała jednostka na Twitterze. O tym, że wśród ofiar i rannych nie ma póki co żadnych Polaków, informował również wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Prezydent Libanu Michel Aoun przyznał, że do tragedii doprowadziło 2750 ton azotanu amonu (używanego m.in. do produkcji bomb czy nawozów). Polityk powiedział, że sposób składowania i zabezpieczenia chemikaliów był "nieakceptowalny". Przywódca zwołał na wtorek nadzwyczajne posiedzenie rządu i zaapelował do krajów zaprzyjaźnionych z Libanem o pomoc w walce ze skutkami eksplozji.
Zobacz wideo: Bejrut. Potężna eksplozja w centrum miasta, dym unosi się z wielu kilometrów
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl