Zdecydował niecały procent. Są pełne wyniki z Mołdawii
Maia Sandu, osiągając wynik 42,45 proc., wygrała pierwszą turę wyborów prezydenckich w Mołdawii. Drugie miejsce przypadło Alexandrowi Stoianoglo. Z kolei w referendum dotyczącym wpisania akcesji do UE do mołdawskiej konstytucji 50,46 proc. osób zagłosowało na "tak".
Wcześniej podczas poniedziałkowej konferencji prasowej prezydent Mołdawii Maia Sandu, która uzyskała najlepszy wynik spośród wszystkich kandydatów w niedzielnych wyborach, podziękowała obywatelom, którzy wzięli udział w głosowaniu.
- Dzięki wam, drodzy Mołdawianie, wygraliśmy pierwszą bitwę w trudnej walce, która zadecyduje o przyszłości naszego kraju. Walczyliśmy uczciwie i zwyciężyliśmy sprawiedliwie w niesprawiedliwej walce - mówiła, odnosząc się do informacji o ingerencji sił prorosyjskich w wybory i referendum dotyczące wpisania eurointegracji do konstytucji, które odbyło się tego samego dnia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sandu apeluje: Każdy z was może pomóc Mołdawii
Sandu, która zdobyła 42,45 proc. głosów w pierwszej turze, wzywała też swoich zwolenników do mobilizacji w ciągu najbliższych dwóch tygodni przed drugą turą wyborów. - Rozmawiajmy z tymi wokół nas, tłumaczmy, idźmy do miasteczek, dzwońmy do krewnych. Powiedzmy wprost, jaka jest stawka wyborów. Każdy z was może pomóc Mołdawii! - przekazywała prezydent.
Druga tura wyborów prezydenckich w Mołdawii odbędzie się 3 listopada. Sandu zmierzy się w niej z Alexandrem Stoianoglo, byłym prokuratorem generalnym popieranym przez tradycyjnie prorosyjskich socjalistów. W pierwszej turze wyborów otrzymał on 25,98 proc. głosów.
Są wyniki referendum. Zadecydował niecały procent
W poniedziałek wieczorem mołdawska Centralna Komisja Wyborcza opublikowała też dane dotyczące referendum. Ostatecznie 50,46 proc. wyborców opowiedziało się za wpisaniem eurointegracji do konstytucji kraju, a 49,54 proc. osób było przeciwnych. Oznacza to, że w kwestii referendum zadecydował niecały procent.
Wynik referendum jest niższy niż prognozowane we wcześniejszych sondażach, które mówiły o zdecydowanej przewadze zwolenników wejścia do UE. Z badań tych wynikało, że w kraju jest około 50-55 proc. osób gotowych zagłosować w referendum na "tak", a wraz z diasporą wynik ten może przekroczyć 60 proc.
Czytaj też: