Wybory prezydenckie 2020. Nowy pomysł PiS: głosowanie tylko korespondencyjnie

PiS ma nowy pomysł na wybory prezydenckie 2020. Głosowanie ma odbyć się tylko korespondencyjnie, wszystkie lokale mają być zamknięte. To byłyby pierwsze takie wybory w Polsce. Taka inicjatywa miała powstać podczas środowej narady polityków na Nowogrodzkiej.

Wybory prezydenckie 2020. Nowy pomysł PiS: głosowanie tylko korespondencyjnie
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

02.04.2020 | aktual.: 02.04.2020 10:14

O sprawie informuje RMF FM. Jak wynika z doniesień radia, jeśli samorządy będą odmawiać organizacji wyborów, w poszczególnych miastach, gminach będą się one mogły odbyć z pominięciem samorządów.

Co więcej, system głosowania korespondencyjnego ma być już opracowywany, gdyż na mocy ostatnio podpisanej ustawy, mogą z tej możliwości skorzystać osoby powyżej 60 roku życia oraz osoby na kwarantannie.

Szef klubu PiS Ryszard Terlecki był o to pytany w Sejmie przez dziennikarzy. Oświadczył, że "nie będzie lokali wyborczych" i "będziemy głosować tylko korespondencyjnie".

Zobacz wideo: Koronawirus: PAH apeluje o wsparcie zbiórki #PajacykBezPrzerwy

Jak ustaliła Wirtualna Polska, w środę kierownictwo PiS zwołało naradę na Nowogrodzkiej. Dyskusja miała dotyczyć sposobu przeprowadzenia wyborów prezydenckich i ewentualnej decyzji ws. ogłoszenia stanu wyjątkowego. Wywiązała się również ostra dyskusja na temat postawy Jarosława Gowin i przyszłości całej Zjednoczonej Prawicy. Według naszych źródeł, ten tydzień będzie w tej kwestii decydujący.

Koronawirus w Polsce. Co z wyborami prezydenckimi 2020?

Przypomnijmy: warto zaznaczyć, że we wtorek Sejmu trafił projekt ustawy autorstwa PiS ws. zmian w Kodeksie Wyborczym, który zakłada powszechne głosowanie korespondencyjne. Mogą z niego skorzystać wszyscy wyborcy.

"W obecnej sytuacji związanej z rozprzestrzenianiem się koronowirusa, należy mieć na względzie, utrzymujący się stan epidemii, a co za tym idzie ograniczeń zgromadzeń i przemieszczania się" - czytamy w uzasadnieniu ustawy. Podkreślono, że "każdy z wyborców, przy zachowaniu odpowiednich wymogów formalnych, będzie mógł zagłosować nie będąc zmuszonym do osobistego stawiennictwa przy urnie wyborczej".

Opozycja nie zgadza się na te zmiany. Zwraca uwagę na fakt, że Trybunał Konstytucyjny w swoim orzecznictwie dotyczącym prawa wyborczego podkreśla, że istotne zmiany w Kodeksie wyborczym muszą być dokonywane najpóźniej sześć miesięcy przed wyborami.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3850)