PolitykaWybory parlamentarne 2019. Borys Budka: PSL zaklina rzeczywistość

Wybory parlamentarne 2019. Borys Budka: PSL zaklina rzeczywistość

Zdaniem senatora Stanisława Karczewskiego, Polskie Stronnictwo Ludowe powinno iść do wyborów pod własnym szyldem. - Mam nadzieję, że PSL zmieni decyzję - powiedział Borys Budka. Politycy skomentowali piątkową decyzję Władysława Kosiniaka-Kamysza, że partia będzie budować Koalicję Polską.

Wybory parlamentarne 2019. Borys Budka: PSL zaklina rzeczywistość
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kamiński,Tomasz Gzell

- Widać, że PSL kluczyło, nie potrafio znaleźć sobie miejsca. Skoro chwali się, że ma prawie 100-letnią historię, to powinno występować pod własnym szyldem. Startowanie w koalicjach jest nieczytelne dla wyborców. Zresztą spotykam wielu wyborców i mówią, że nie będą głosować na PSL - powiedział w programie "Wydarzenia i Opinie" Polsat News Stanisław Karczewski, marszałek Senatu.

Tak polityk skomentował piątkową decyzję Władysława Kosiniaka-Kamysza, że PSL nie wejdzie w koalicję z PO na wybory parlamentarne 2019. Szef Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział w Sejmie, że nie widzi w kierownictwie Platformy chęci budowy bloku centrowego.

Marszałek Senatu był proszony o skomentowanie słów senatora Waldemara Bonkowskiego, który powiedział "Frau Dulkiewicz" o prezydent Gdańska.

- Nie podobają mi się te słowa, nie powinny padać, nie powinniśmy się wzajemnie obrażać, ale przypomnijmy, że ta osoba, która je wypowiedziała nie należy do PiS, Waldemar Bonkowski został usunięty - powiedział Karczewski. Dodał, że do Kancelarii Senatu wpłynęło oficjalne pismo senatorów PO i "będzie na ten temat rozmowa".

"Nie będą ryzykowali"

Krytycznie o decyzji lidera ludowców wypowiedział się z kolei Borys Budka, poseł PO, który był drugim gościem "Wydarzeń i Opinii".

- Szkoda, że PSL wybiera taką drogę, mam nadzieję, że decyzja będzie zmieniona - stwierdził polityk. Jego zdaniem PSL nie będzie budowało żadnej koalicji.

- Wystartują pod własnym szyldem, nie będą ryzykowali koalicji na granicy progu wyborczego. Dziwię się tej decyzji Kosiniaka-Kamysza, ale jest cały czas otwarte zaproszenie dla PSL. Inaczej przestanie istnieć jako podmiot polityczny, czego ludowcom nie życzę - postraszył Borys Budka. Jego zdaniem "PSL pręży muskuły i stara się zaklinać rzeczywistość".

Polityk Platformy nie chciał potwierdzić, czy na listach Koalicji Obywatelskiej znajdzie się Paweł Kowal, były minister spraw zagranicznych w rządzie PiS.

- Jesteśmy też otwarci na inne nazwisko, ale nie bedziemy wypuszczać tego medialnie - zapowiedział tajemniczo Budka.

Źródło: Polsat News

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (140)