Wybory do PE. Byli premierzy kuszeni przez Platformę
W PO już trwają przymiarki w sprawie obsady "jedynek" w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Według informacji Wirtualnej Polski z list Koalicji Obywatelskiej mogą wystartować byli premierzy - Włodzimierz Cimoszewicz, Marek Belka i Leszek Miller.
24.11.2018 | aktual.: 24.11.2018 13:24
- Jesteśmy po rozmowach. Były premier Włodzimierz Cimoszewicz ma być liderem listy w wyborach do Parlamentu Europejskiego na Podlasiu - słyszymy od kilku źródeł w Platformie Obywatelskiej.
Jak mówią nam ludzie z PO, bardzo prawdopodobny jest z start z list Koalicji Obywatelskiej innych byłych premierów: Leszka Millera i Marka Belki.
Wszystkie ręce na pokład
- Tusk nie sonduje, Tusk podjął decyzję. Tusk wraca do polskiej polityki po prostu. Chyba nie zostawia szczególnych złudzeń - przekonywał ostatnio w mediach były prezydent Aleksander Kwaśniewski.
- Kandydowanie Tuska jest bardzo potrzebne dla polskiej polityki i mojego kraju. Miałby szansę, byłby znakomitym prezydentem. Każdy, kto uważa, że łatwo wygra z Tuskiem, głęboko się myli. To niezwykle sprawny, bardzo intelektualnie ruchliwy i dojrzały polityk - mówił kilka tygodni temu Wirtualnej Polsce były premier Leszek Miller.
Przewodniczący Rady Europejskiej odwiedził niedawno w domu Millera. Były premier powtarzał później w mediach, że Tusk powinien zostać patronem szerokiej listy ugrupowań opozycyjnych w wyborach do Parlamentu Europejskiego.
Dziś nasi rozmówcy z PO wskazują, że Miller może wystartować z list Koalicji Obywatelskiej w wyborach europejskich, a sam były lider SLD i były szef rządu w prywatnych rozmowach tego nie wyklucza i wysyła sygnały, że zależy mu na powrocie do polityki.
Nasze źródła w PO przekonują, że partia Grzegorza Schetyny jest już dogadana z Włodzimierzem Cimoszewiczem. Ten ma być "lokomotywą" wyborczą na Podlasiu. - Jest bardzo popularny i zdaje sobie sprawę z wagi tych wyborów - twierdzą nasze źródła w opozycji.
Byli premierzy - Cimoszewicz i Miller - podpisali w Atenach traktat akcesyjny w imieniu Polski. To było jedno z najważniejszych wydarzeń w najnowszej historii III RP.
I w nadchodzących wyborach europejskich - twierdzą nasze źródła w PO - to będzie miało szczególnie symboliczny wymiar. - Wszystkie ręce na pokład. Autorytet Cimoszewicza, Millera i Belki jest niepodważalny. I to jest ten moment, kiedy trzeba wrócić. A oni chcą wrócić - mówią nam politycy opozycji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl