Wybory 2023. Senat zdecydował w sprawie Kodeksu wyborczego
W środę 22 lutego Senat przyjął uchwałę o odrzuceniu nowelizacji Kodeksu wyborczego. Zdaniem rządzących proponowane reformy miały zwiększyć frekwencję wyborczą. Jakie zmiany proponował Sejm? O nowelizację wnioskowali politycy Prawa i Sprawiedliwości.
Odrzucenie nowelizacji Kodeksu wyborczego było rekomendowane przez senackie komisje. W głosowaniu nad zmianami wzięło udział 95 senatorów - 51 opowiedziało się za przyjęciem uchwały o odrzuceniu poprawek, 44 senatorów było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu.
Wybory w Polsce. Co zakłada nowelizacja Kodeksu wyborczego?
Proponowane przez obóz rządzący zmiany z założenia miały zwiększyć frekwencję wyborczą, przez ułatwienie dostępu do lokali wyborczych. "Nowelizacja zwiększy zaangażowanie w proces wyborczy, dzięki poprawie dostępności do lokali wyborczych (mniejsze obwody, dodatkowy bezpłatny transport)" - pisano w uzasadnieniu noweli.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
PiS forsuje zmiany. Senat je zablokuje?
Zdaniem uchwałodawców, wójtowie gmin wiejskich lub wiejsko-miejskich mieliby zapewnić bezpłatny transport publiczny dla mieszkańców, którzy dzięki temu mogliby wziąć udział w głosowaniu "dla wyborców ujętych w spisie wyborców w stałym obwodzie głosowania położonym na obszarze danej gminy, jeżeli w ramach tej gminy nie funkcjonuje w dniu wyborów publiczny transport zbiorowy lub jeżeli najbliższy przystanek komunikacyjny funkcjonującego transportu zbiorowego oddalony jest o ponad 1,5 km od lokalu wyborczego".
Zmiany w Kodeksie wyborczym. "Część zmian w ustawie jest uzasadniona"
Jak podkreślają senatorzy, większość opinii konstytucjonalistów, dotyczących nowelizacji Kodeksu wyborczego była negatywna. - Wszyscy eksperci i konstytucjonaliści wskazywali na różne niedopatrzenia, niedokładności, a czasami wręcz, w ich ocenie naruszenia np. TK czy ETPCz przy tej zmianie Kodeksu wyborczego - powiedział w trakcie wtorkowej debaty sprawozdawca połączonych komisji senackich Krzysztof Kwiatkowski, zwracając jednocześnie uwagę, że zdaniem ekspertów nie zostało zachowane odpowiednie vacatio legis (określony w przepisach czas, pomiędzy publikacją aktu prawnego a jego wejściem w życie - przyp. red.), choć sprawa dotyczy procedur wyborczych.
Kwiatkowski jednocześnie wskazał, że część zaproponowanych zmian jest uzasadniona i "warto do nich wrócić, ale trzeba do nich wrócić nie w roku wyborczym, tylko z odpowiednim wyprzedzeniem". Sejm uchwalił zmiany w Kodeksie wyborczym 26 stycznia. Po odrzuceniu projektu przez Senat nowelizacja ponownie trafi do drugiej izby parlamentu. Aby zawetować decyzję senatorów, posłowie muszą odrzucić ją bezwzględną większością głosów.
Wybory parlamentarne 2023. Kiedy Polacy pójdą do urn?
Termin tegorocznych wyborów parlamentarnych wciąż nie jest znany. Zgodnie z Konstytucją, prezydent RP może wskazać jedną z czterech dat, spełniających warunki zapisane w prawie. Są to:
- 15 października
- 22 października
- 28 października
- 5 listopada.
"Decyzję o terminie wyborów prezydent powinien podjąć najpóźniej do 14 sierpnia" - informuje cytowany przez Super Express ekspert Zespołu Ekspertów Wyborczych Fundacji Batorego, dr hab. Adam Gendźwiłł.
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ.