Trwa ładowanie...

Wybory 2020. Senat podjął decyzję. Teraz ustawa ws. głosowania korespondencyjnego trafi do Sejmu

Wybory 2020 mają odbyć się 10 maja. Tymczasem Senat odrzucił ustawę o korespondencyjnym głosowaniu. Teraz trafi ona do Sejmu.

Wybory 2020. Senat podjął decyzję. Teraz ustawa ws. głosowania korespondencyjnego trafi do SejmuŹródło: PAP
d35fx62
d35fx62

Senatorowie zebrali się we wtorek, by zająć się ustawą umożliwiającą przeprowadzenie wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym. Nowe przepisy zakładają również, ze marszałek Sejmu może przesunąć termin wyborów, jednak w granicach wyznaczonych przez konstytucję ( w tym przypadku do 23 maja). Za proces przeprowadzenia wyborów odpowiedzialny ma być minister aktywów państwowych ( chodzi m.in. o opracowanie wzoru karty wyborczej lub zlecenie doręczenia pakietów przez Pocztę Polską).

Około godziny 21:30 odbyło się głosowanie. Wzięło w nim udział 86 senatorów. 50 była za, 35 - przeciw. Jeden senator wstrzymał się od głosu. W głosowaniu nie wzięło udziału 13 senatorów Zjednoczonej Prawicy, m.in. Wojciech Skurkiewicz i Grzgorz Bierecki. Głosu nie oddała również Lidia Staroń.

Co teraz? Ustawa trafi do Sejmu. By odrzucić w izbie niższej stanowisko Senatu, wymagana jest bezwzględna większość głosów: czyli liczba głosów "za" musi być większa niż suma głosów "przeciw" i wstrzymujących się.

Zobacz też: Wybory 2020. Bosak: debata to nie zasługa, ale obowiązek TVP

Trwa "liczenie szabel" wśród parlamentarzystów. Największą zagadką jest to, jak zagłosują politycy Porozumienia - koalicjanci Prawa i Sprawiedliwości. Lider ugrupowania Jarosław Gowin podkreśla, że wybory prezydenckie w proponowanej formule nie mogą odbyć się w maju. Innego zdania są niektórzy posłowie Porozumienia.

d35fx62

Wcześniej Marszałek Sejmu Elżbieta Witek poinformowała, że kieruje do Trybunału Konstytucyjnego zapytanie, czy może przesunąć datę wyborów. Wysłała również pismo do Państwowej Komisji Wyborczej z pytaniem, czy Komisja jest w stanie zorganizować wybory w dniu 10 maja.

Gorąco w Senacie. Burzliwe posiedzenie ws. wyborów 2020

Posiedzenie Senatu od początku było burzliwe. Wniosek o zmianę trybu pracy zgłosił senator PiS Marek Martynowski. - Proszę o zmianę z hybrydowego przeprowadzania obrad na tradycyjne. Jesteśmy przeciwko obecnej formie, bo jeśli komisje senackie nie mogą tak pracować, to my również na sali plenarnej powinniśmy takie same reguły stosować - oznajmił senator PiS.

Następnie pojawił się wniosek o utajnienie posiedzenia oraz zarządzenie przerwy i zwołanie konwentu seniorów. Wnioski zostały odrzucone większością głosów. Skąd taka "gra na zwłokę"?

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

- Jeśli upłynie 30 dni, a Senat nie przegłosuje ustawy, to trafi ona bezpośrednio na biurko prezydenta - przypomniał zapisy regulaminowe w rozmowie z TVN24 Jan Maria Jackowski.

d35fx62

Do tej sprawy odniósł się sam marszałek Senatu Tomasz Grodzki. Według niego "PiS stosuje w Senacie sztuczki proceduralne, aby wepchnąć naród w wybory korespondencyjne". "Na to zgody w Senacie nie ma! Apeluję do senatorów PiS, by wrócili do merytorycznej pracy w Senacie, w trybie, który do tej pory nie budził żadnych zastrzeżeń" - napisał Grodzki na Twitterze.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

d35fx62
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d35fx62
Więcej tematów