Wybory 2020. Prof. Ryszard Piotrowski o uchwale PKW. Zwraca uwagę na zagrożenia

Państwowa Komisja Wyborcza przedstawiła uchwałę, w której stwierdza, że "w wyborach brak było możliwości głosowania na kandydatów". Zdaniem konstytucjonalisty, prof. Ryszarda Piotrowskiego "to opieranie się na fikcji".
- Przyjmuje za punkt wyjścia założenie, że nie było kandydatów - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.

Wybory 2020. Prof. Ryszard Piotrowski o uchwale PKW
Źródło zdjęć: © PAP
Karolina Kołodziejczyk

10 maja 2020 roku miały się odbyć wybory prezydenckie 2020. Tak się jednak nie stało. W niedzielę wieczorem Państwowa Komisja Wyborcza przedstawiła uchwałę, z której wynika, że "w wyborach brak było możliwości głosowania na kandydatów".

Zdaniem prof. Ryszarda Piotrowskiego "uchwała PKW rozwiązuje problem, ponieważ uwalnia Sąd Najwyższy od zajmowania się fikcją".

- To znaczy od zajmowania się stwierdzaniem nieważności tego, czego nie było. Ale z drugiej strony, ta sama uchwała opiera się na fikcji, ponieważ przyjmuje za punkt wyjścia założenie, że nie było kandydatów. A jak nie ma kandydatów, to można uruchomić procedurę polegająca na tym, że w ciągu dwóch tygodni od ogłoszenia uchwały Państwowej Komisji Wyborczej Marszałek Sejmu zarządzi termin wyborów i wyznaczy ich datę na dzień wolny od pracy przypadający w ciągu 60 dni od dnia wydania postanowienia i jednocześnie określi kalendarz wyborczy - tłumaczy konstytucjonalista w rozmowie z Wirtualną Polską.

- Ale to rozwiązanie może być zastosowane wtedy, jak urząd prezydenta jest opróżniony albo stwierdzono nieważność wyborów, albo gdy nie ma kandydatów. Nic takiego nie nastąpiło - dodaje prof. Piotrowski. - Występowałem przeciwko sankcjonowaniu fikcji, w ten sposób, że Sąd Najwyższy będzie stwierdzał nieważność czegoś, czego nie było. Teraz znowu mamy fikcję. Żeby Marszałek Sejmu mógł zarządzić wybory zakładamy, że nie było kandydatów, a przecież byli - podkreślił w rozmowie z WP.

Zobacz wideo: Wybory 2020. Donald Tusk może zastąpić Kidawę-Błońską? "Byłby większym fighterem"

- Do tego mamy dwa niebezpieczeństwa. Pierwsze natury legislacyjnej. Przewodniczący PKW mówił, że obowiązująca teraz ustawa zostanie odpowiednio zmieniona. Ale kiedy? W trakcie obowiązywania kalendarza wyborczego, o którym dowiemy się z postanowienia Marszałek Sejmu? Pytanie też, czy będziemy mieć do czynienia z entuzjastycznym przyjęciem tego projektu przez Senat, który przecież powiedział wyraźnie, że ta ustawa nadaje się do wyrzucenia. Jest niepewność natury legislacyjnej - tłumaczy prof. Ryszard Piotrowski.

Z kolei drugie niebezpieczeństwo to wątpliwości wokół rozwoju koronawirusa w Polsce. - Stan epidemii za dwa miesiące i dwa tygodnie nie jest łatwy do przewidzenia. Rozwiązaniem bezpieczniejszym byłoby wprowadzenie klęski żywiołowej, ale wydaje się, że pozwoliłoby odsunąć wybory w czasie na okres dłuższy niż te 60 dni - wskazał konstytucjonalista.

Wybory 23 maja? Prof. Ryszard Piotrowski nie wyklucza takiej możliwości

#

- PKW starała się postępować tak, jak rozumie swój obowiązek w momencie tego kryzysu i zachowała się bardzo dzielnie, bo nie schowała głowy w piasek i nie przekazała sprawy SN. Wykazała pewną dzielność, stając po stronie prawdy, a nie po stronie fikcji. Ale potem, by wyjść jednak z jakimś rozwiązaniem, ogłosiła, że nie było kandydatów. A mogła tego nie robić. To było o jedną regułę za daleko - ocenił Ryszard Piotrowski w rozmowie z WP.

Czy możliwe jest to, że wybory prezydenckie 2020 odbędą się 23 maja? W sobotę pojawiły się doniesienia medialne, że ten scenariusz był poruszany na Nowogrodzkiej. - Po uchwale Państwowej Komisji Wyborczej to nie jest możliwe, dlatego że ten przepis art. 20 ustęp 2 już nie może mieć zastosowania - odpowiedział sędzia Sylwester Marciniak.

- Marszałek Sejmu ma prawo postanowić o przeprowadzeniu wyborów 23 maja. Ustawa daje jej to prawo - powiedział prof. Ryszard Piotrowski. Jego zdaniem nawet jeśli wystąpiła z wnioskiem do Trybunału Konstytucyjnego w tej sprawie, ma prawo skorzystać z prawa przesunięcia terminu wyborów, bo ono zostało jej ustawowo przyznane.

A więc co dalej? Prof. Ryszard Piotrowski twierdzi, że w obecnej sytuacji możliwe są cztery wyjścia: - Może być tak, że marszałek Sejmu powie: nie bądźmy tacy marudni, nie doszukujmy się braku podstawy prawnej, tylko wykonajmy to, co PKW nam zaleca. Druga możliwość jest taka, że marszałek powie, że obowiązuje ustawa, którą prezydent podpisał i która mówi, że marszałek ma prawo zmienić termin wyborów do 23 maja - uważa Piotrowski.

- Kolejna możliwość to rezygnacja prezydenta. Ostatnia to stan klęski żywiołowej, co pozwoliłoby odsuwać te wybory dopóki nie uporamy się z epidemią - mówił Piotrowski w rozmowie z TVN24.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie
Emocjonalne słowa Moniki Olejnik. Poruszyła rodzinną historię
Emocjonalne słowa Moniki Olejnik. Poruszyła rodzinną historię
Bunt w Pentagonie. Dziennikarze wyszli w proteście
Bunt w Pentagonie. Dziennikarze wyszli w proteście
Posłanka PiS urodziła córkę. Pokazała zdjęcie
Posłanka PiS urodziła córkę. Pokazała zdjęcie
Thomas Rose zaprzysiężony na nowego ambasadora USA w Polsce
Thomas Rose zaprzysiężony na nowego ambasadora USA w Polsce
Wysiedli na stacji w Kłodzku. Gdzie są Kamil i Rafał?
Wysiedli na stacji w Kłodzku. Gdzie są Kamil i Rafał?
Decyzja Indii ws. ropy z Rosji. Trump oczekuje podobnego ruchu Chin
Decyzja Indii ws. ropy z Rosji. Trump oczekuje podobnego ruchu Chin
Operacja przeciw Wenezueli. Trump wskazuje nowy cel
Operacja przeciw Wenezueli. Trump wskazuje nowy cel
Izrael szykuje plan na wypadek wznowienia  walk z Hamasem
Izrael szykuje plan na wypadek wznowienia walk z Hamasem
Media: Ukraina nie wierzy już w Trumpa
Media: Ukraina nie wierzy już w Trumpa
Wyniki Lotto 15.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 15.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
"Przekazaliśmy wszystkie ciała". Najnowsze oświadczenie Hamasu
"Przekazaliśmy wszystkie ciała". Najnowsze oświadczenie Hamasu
Trump grozi Hamasowi. "Izrael wróci, jak tylko powiem słowo"
Trump grozi Hamasowi. "Izrael wróci, jak tylko powiem słowo"