Sąd Najwyższy. Kamil Zaradkiewicz znów przerwał obrady. Kandydatów na I prezesa SN wciąż brak
Sąd Najwyższy w dalszym ciągu nie wybrał kandydatów na prezesa, który zastąpić ma Małgorzatę Gersdorf. Kamil Zaradkiewicz, który został powołany przez Andrzeja Dudę na p.o. prezesa Sądu Najwyższego, ponownie przerwał i przełożył obrady.
Spotkanie Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego rozpoczęło się w piątek o godzinie 12. Z powodu problemów z wyborem sędziów do komisji skrutacyjnej (odpowiadającej za liczenie głosów - przyp. red.) zostało jednak przerwane i przełożone na następny dzień.
Sąd Najwyższy. Kamil Zaradkiewicz ponownie przerwał obrady
Drugi dzień obrad sędziów Sądu Najwyższego rozpoczął się w sobotę o godzinie 12. Spotkanie rozpoczęło się od wniosku do przewodniczącego obradom sędziego Kamila Zaradkiewicza. Ten dotyczył jawności zgromadzenia i możliwości wpuszczenia przedstawicieli mediów do sal obrad. Ustalono, że media mogą rejestrować posiedzenie.
Chwilę przed godziną 15 sędzia Marcin Łochowski poinformował na Twitterze, że głosy na sędziów wchodzących w skład komisji skrutacyjnej zostały oddane i rozpoczęło się ich liczenie. Na tym w zasadzie obrady się zakończyły. Powodem okazały się problemy ze zliczeniem głosów.
Zobacz też: Wyborów 10 maja nie będzie. Kto kogo ograł?
Sąd Najwyższy. Kamil Zaradkiewicz: Nie udało się ustalić wyników głosowania
W okolicach godziny 19 sędzia Kamil Zaradkiewicz poinformował, że posiedzenie Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego zostało przerwane i przełożone na wtorek rano. - Dotychczas cały czas nie udało się ustalić wyników głosowania nad wyborami członków komisji skrutacyjnej, dlatego że powstały istotne zastrzeżenia dotyczące tego, w jaki sposób komisja powołana do liczenia głosów nad powołaniem komisji skrutacyjnej tego obliczenia głosów dokonała - mówił po zakończonym posiedzeniu.
Jak dodał sędzia p.o. prezesa Sądu Najwyższego, będzie to kwestia, od której rozpoczną się wtorkowe obrady. Kamil Zaradkiewicz mówił również o tym, że chciałby, aby we wtorek udało się przejść do właściwego wyboru kandydatów na kolejnego prezesa Sądu Najwyższego.
Sąd Najwyższy. Trwa wybór kandydatów na I prezesa SN
Sam Zaradkiewicz nie kandyduje na pierwszego prezesa SN. Zgromadzenie Ogólne Sędziów Sądu Najwyższego ma wyłonić pięciu kandydatów, których kandydatury zostaną przedstawione prezydentowi. Ostateczny wybór kolejnego prezesa SN zależeć będzie od decyzji Andrzeja Dudy.
Wybór kandydatów odbywa się poprzez określone przepisami głosowanie. Według nich, każdy sędzia Sądu Najwyższego może zgłosić jednego kandydata na stanowisko I prezesa SN. Każdy sędzia Sądu Najwyższego, który uczestniczy w głosowaniu, może oddać tylko jeden głos. Samo głosowanie jest tajne.
Masz newsa? Daj znać na dziejesie.wp.pl. Czekamy na zdjęcia, nagrania oraz informacje!