Wybory 2020. Prezydent Lech Wałęsa ma kolejny pomysł. "Zmieńmy system"
Lech Wałęsa po raz kolejny nie daje o sobie zapomnieć. Były prezydent w najnowszym wywiadzie po raz kolejny w ciągu ostatnich 30 lat proponuje zmianę systemu. - Trzeba wprowadzić system prezydencki i rządzić dekretami - grzmi były laureat Pokojowej Nagrody Nobla.
Według Lecha Wałęsy taki system rządów usprawniłby podejmowanie decyzji w czasach kryzysu. - Porozumienia zawsze są lepsze niż nieporozumienia, ale to, co się stało w sprawie wyborów, jest fatalne - przyznał w rozmowie z "Super Expresem" legendarny przywódca NSZZ "Solidarność". - Tylko wprowadzenie systemu prezydenckiego i rządzenie dekretami przez 4 lata. To byłoby najlepsze - dodaje był polityk z Gdańska.
To nie pierwszy raz, kiedy Wałęsa lansuje "rządy dekretowe". Po upadku systemu komunistycznego w Polsce były prezydent proponował kolejnym szefom rządów wprowadzenie do ich uprawnień "dekretów". Tłumaczono to wtedy przyśpieszeniem koniecznych reform rynkowych. Kilkanaście miesięcy później Wałęsa postulował "prezydenckie rządy dekretowe" podczas słynnego obiadu z dowództwem wojskowym na poligonie w Drawsku Pomorskim. Wtedy - według relacji uczestników - były prezydent miał "wymachiwać postulatami dekretów, dzięki którym będzie puszczał przeciwników w skarpetkach".
O nowe (szersze) uprawnienia prezydenckie chciał wystąpić także Andrzej Duda. W poprzedniej kadencji parlamentu złożył wniosek o przeprowadzenia referendum m.in. w sprawie zmiany systemu politycznego (np. na prezydencki). Oprócz tej kwestii, pojawiło się 14 innych pytań. Senat nie wyraził zgody na przeprowadzenie referendum, wniosek upadł głosami PiS.
Obecnie - na mocy nowelizacji prawa związanego z walką koronawirusem - dekretami na Węgrzech rządzi Wiktor Orban. Nowe prawo jest jednak mocno niejasne, przez co budzi obawy, czy będzie wykorzystywane tylko w dobrej wierze. Obawy według budapesztańskiej legislacji wyraziła m.in. Komisja Europejska.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl