Wybory 2020. Posiedzenie Sejmu. Borys Budka: wnoszę o przerwę do 11 maja. "Czas znaleźć rozwiązanie". Głosowanie w czwartek

Przed godz. 19 zakończyły się obrady Sejmu. Marszałek Elżbieta Witek ogłosiła przerwę do godz. 9 w czwartek rano. To oznacza, że głosowanie ws. projektu PiS o wyborach korespondencyjnych może odbyć się dopiero jutro.

Wybory 2020. Projekt PiS ws. głosowania korespondencyjnego po pracach w Senacie
Źródło zdjęć: © PAP
Piotr BiałczykArkadiusz Jastrzębski

Po kolejnej przerwie blok głosowań (w nim nie będzie jednak projektu ws. wyborów korespondencyjnych) rozpoczął się o godz. 17. Obrady prowadziła marszałek Elżbieta Witek. Zaplanowano m.in. sprawozdanie komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o drogach publicznych oraz zmianach w ustawach o podatkach.

Grzegorz Braun wniósł o przerwę na Konwent Seniorów ws. zasad zadawania pytań dotyczących prezentowanych sprawozdań. - Zwołanie Konwentu to moja kompetencja - odpowiedziała marszałek Witek i ogłosiła przerwę, ale tylko na 1,5 minuty.

- Wnoszę o odroczenie obrad do 11 maja. Odpowiadacie za ten chaos dotyczący wyborów. Czas usiąść i znaleźć wspólnie rozwiązanie - powiedział Borys Budka, lider PO, otrzymując oklaski od posłów opozycji, którzy uczestniczą w posiedzeniu osobiście. Marszałek zarządziła głosowanie ws. wniosku. Został on odrzucony 235 głosami.

Marszałek Elżbieta Witek ogłosiła przerwę w obradach do godz. 9 w czwartek rano.

Zobacz wideo: Wybory 2020. Władysław Kosiniak-Kamysz o rezygnacji z debaty TVP. Stawia warunek

Wybory 2020. Co z projektem PiS?

Tym samym głosowanie ws. projektu PiS o wyborach korespondencyjnych może odbyć się dopiero w czwartek. Już wcześniej takie rozwiązanie wskazywano nieoficjalnie, a nie bez znaczenia był fakt, że Kancelaria Senatu zapowiedziała przekazanie pakietu dokumentów, łącznie z innymi, w środę po południu lub wieczorem.

Nadal niepewna jest większość, która mogłaby poprzeć rozwiązania zaproponowane przez Prawo i Sprawiedliwość. Według informacji Wirtualnej Polski, dwunastu z osiemnastu posłów Porozumienia zagłosuje w Sejmie przeciwko wyborom korespondencyjnym. To oznacza, że forsowana przez obóz Jarosława Kaczyńskiego ustawa upadnie.

Obraz

Wybory 2020. Burzliwe obrady od rana

Środowe obrady rozpoczęły się o godz. 10. Najpierw Grzegorz Braun "złamał powagę Sejmu", później opozycja zaczęła składać wnioski formalne. Podczas składania wniosku formalnego o przerwę poseł Konfederacji pozwolił sobie na - według niego - osobliwą anegdotę historyczną.

- Wypuście naród z kwarantanny, być może nie wszyscy staniecie przed Trybunałem Stanu. Może ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego nie powiesi lud Warszawy na Placu Trzech Krzyży - przekonywał Grzegorz Braun. Po tej wypowiedz marszałek Sejmu wyłączyła posłowi mikrofon i odesłała do ławy poselskiej. Chwilę później stwierdziła, że "naruszył powagę Sejmu". Wypowiedź posła Konfederacji oburzyła parlamentarzystów na sali.

Następnie Krzysztof Gawkowski domagał się poszerzenia obrad Sejmu o "informację premiera dotyczącą przygotowania wyborów". - Chcemy, aby premier powiedział parę slow, jak drukujecie karty przy pomocy Jacka Sasina - niech oni w końcu to tutaj przyznają - stwierdził poseł Lewicy, który jednocześnie skrytykował posła Konfederacji za skandaliczną wypowiedź.

Wybory 2020. PO domaga się informacji od marszałek Sejmu

Z kolei przewodniczący PO domagał się przerwy oraz zwołania Konwentu Seniorów. - Chcemy się dowiedzieć szczegółów o rzekomym wniosku do Trybunału Konstytucyjnego o rzekomych uprawnieniach marszałek Sejmu do zmiany terminu wyborów prezydenckich. Wiadomo, że TK nie ma uprawnień do takiej odpowiedzi, a jedynym konstytucyjnym mechanizmem jest wprowadzenie stanu klęski żywiołowej - przypominał Borys Budka.

Następnie posłowie przeszli do rozpatrywania punktu porządku dziennego - Sprawozdanie Komisji o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o nawozach i nawożeniu oraz ustawy o Państwowej Inspekcji Ochrony Roślin i Nasiennictwa.

Wybory 2020. Druga interwencja ws. Grzegorza Brauna

Po godz. 14 posłowie zajęli się oceną sytuacji osób starszych w Polsce. - Można 500 stron napisać w sprawozdaniu o sukcesach, a pominąć, to co się nie udało - powiedziała Agnieszka Ścigaj z Koalicji Polskiej - Polskiego Stronnictwa Ludowego, kiedy przedstawiciele klubów komentowali informację przekazane w raporcie rządu. Najczęściej padały stwierdzenia o kosztach leczenia, które ponoszą starsi oraz stan specjalistycznych oddziałów i przychodni geriatrycznych.

Nie zabrakło odniesień do pandemii koronawirusa. - Z raportu jasno wynika, że ministerstwo nie wie, ile domów pomocy społecznej funkcjonuje w Polsce - stwierdziła Ścigaj.

Po raz drugi w środę interwencję prowadzącego obrady wywołał Grzegorz Braun. Komentując raport o seniorach, mówił o działaniach ministra zdrowia ws. SARS-CoV-2 i zastanawiał się, czy nie jest on "zdradziecko motywowany". Padło to na końcu wypowiedzi, więc wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty nie odebrał Braunowi głosu, ale wezwał go do zaprzestania używania takich słów. - Minister Szumowski nie byłby z tego zadowolony - stwierdził Czarzasty.

Wybory 2020. Komisja przeciw poprawce dotyczącej Poczty Polskiej

Z kolei sejmowa komisja finansów publicznych negatywnie zaopiniowała w środę po południu poprawkę Koalicji Obywatelskiej i Lewicy dotyczącą dostępu Poczty Polskiej dostępu do danych podatników.

Hanna Gill-Piątek z Lewicy przekonywała, że zmiana w "ustawie covidowej" jest konieczna, bo Poczta Polska ma już bardzo dużo danych o obywatelach, a nikt nie ma w praktyce kontroli nad tym, co może z nimi zrobić.

- 22 kwietnia Ministerstwo Cyfryzacji przekazało nasze dane z bazy PESEL. Poczta prawdopodobnie będzie się dzielić nimi z prywatnymi firmami, czyli agencjami pocztowymi. To wszystko służy przygotowaniu wyborów korespondencyjnych - mówiła.

Za odrzuceniem poprawki wnioskował z kolei wiceminister finansów Jan Sarnowski.

Wybory 2020. Debata prezydencka - także na stronie głównej WP

W środę wieczorem na antenie TVP odbędzie się debata prezydencka. Wezmą w niej udział kandydaci oraz obecnie urzędujący prezydent, Andrzej Duda. Debatę zaplanowano na godzinę 20:30 i ma trwać 70 minut. Bezpośrednią transmisję przeprowadzi TVP1 oraz TVP Info. W Internecie przebieg debaty będzie można śledzić na TVP Stream.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Zaskoczenie? Kontrkandydat komentuje oświadczenie Andrzeja Dudy

Wybrane dla Ciebie

Polska dostała ostrzeżenie? Jest odpowiedź DORSZ
Polska dostała ostrzeżenie? Jest odpowiedź DORSZ
MSWiA o szczątkach dronów i "pocisku niewiadomego pochodzenia"
MSWiA o szczątkach dronów i "pocisku niewiadomego pochodzenia"
Mocna reakcja z MSWiA. "Pomyślałabym, że muszę uciekać z kraju"
Mocna reakcja z MSWiA. "Pomyślałabym, że muszę uciekać z kraju"
Rosyjskie media w akcji. Rozpowszechniają fałszywe informacje
Rosyjskie media w akcji. Rozpowszechniają fałszywe informacje
Jest potwierdzenie. Będzie nota protestacyjna dla Rosji
Jest potwierdzenie. Będzie nota protestacyjna dla Rosji
Naruszenie przestrzeni powietrznej. Białoruś twierdzi, że informowała Warszawę
Naruszenie przestrzeni powietrznej. Białoruś twierdzi, że informowała Warszawę
Po ataku dronów. Włochy solidaryzują się z Polską
Po ataku dronów. Włochy solidaryzują się z Polską
Kolejne szczątki rosyjskiego drona w Lubelskiem. Wójt: "Widzę skrzydła i korpus"
Kolejne szczątki rosyjskiego drona w Lubelskiem. Wójt: "Widzę skrzydła i korpus"
NATO ws. dronów nad Polską. "Sojusz zareagował szybko i zdecydowanie"
NATO ws. dronów nad Polską. "Sojusz zareagował szybko i zdecydowanie"
Szukają szczątków dronów. W akcji 12 tys. policjantów
Szukają szczątków dronów. W akcji 12 tys. policjantów
"Są zrozpaczeni". Mieszkańcy Wyryk relacjonują
"Są zrozpaczeni". Mieszkańcy Wyryk relacjonują
Media: 23 rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Holenderskie F-35 w akcji
Media: 23 rosyjskie drony naruszyły polską przestrzeń powietrzną. Holenderskie F-35 w akcji