"Wszystko na to wskazuje". Szef GIS o Gorączce Zachodniego Nilu
- Wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z pierwszym potwierdzonym, rodzimym przypadkiem Gorączki Zachodniego Nilu - przekazał Główny Inspektor Sanitarny dr Paweł Grzesiowski. Jak jednak podkreślił, wciąż trwa "potwierdzanie szczegółowych informacji".
23.10.2024 | aktual.: 23.10.2024 22:13
O sprawie poinformował Główny Inspektor Sanitarny doktor Paweł Grzesiowski na antenie Jedynki Polskiego Radia.
"Osoba nie wyjeżdżała w tereny tropikalne"
- W tej chwili jesteśmy jeszcze w trakcie potwierdzenia szczegółowych informacji, ale wszystko wskazuje na to, że mamy do czynienia z pierwszym potwierdzonym, rodzimym przypadkiem choroby zachodniego Nilu - przekazał.
Jak dodał, sytuacja ta "dotyczy osoby dorosłej, która nie wyjeżdżała w tereny tropikalne, więc istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że zaraziła się w Polsce od chorego komara, który wcześniej wypił krew chorego ptaka".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak przekazano na stronie Głównego Inspektoratu Sanitarnego, Gorączka Zachodniego Nilu to odzwierzęca choroba wirusowa. Głównym siedliskiem wirusa są ptaki. Do zakażenia dochodzi przede wszystkim poprzez ukąszenie komarów, w wyjątkowych sytuacjach źródłem zakażenia mogą być krew lub tkanki pochodzące od zakażonego człowieka (transfuzja krwi, transplantacja organów). Wirusem gorączki zachodniego Nilu nie można zakazić się przez kaszel, kichanie, dotyk.
W komunikacie GIS podano też, że zgodnie z szacunkami około 80 proc. zakażeń przebiega bezobjawowo. Jednak w przypadku zakażenia objawowego, gdy nie doszło do zajęcia układu nerwowego, występuje m.in. gorączka, uczucie zmęczenia, bóle głowy, osłabienie mięśniowe, kłopoty z koncentracją.
Pomiędzy 5. a 12. dniem od wystąpienia pierwszych objawów może pojawić się wysypka grudkowa. Gdy dochodzi do zajęcia układu nerwowego - w postaci inwazyjnej - u chorego występuje gorączka wraz z objawami takimi jak ostre zaburzenia świadomości, zaburzenia czucia i odruchów, sztywność karku czy drgawki.
Czynnikami ryzyka wystąpienia inwazyjnej postaci choroby jest nie tylko starszy wiek, ale też między innymi płeć - bardziej narażeni są mężczyźni.
Czytaj też: