14-latek zmarł po kontakcie z niebezpiecznym wirusem. "Gorączka mózgu"
14-letni chłopiec z Indii zmarł w szpitalu po kontakcie z śmiercionośnym wirusem. Ponad 60 osób znajduje się obecnie pod obserwacją. Niebezpieczne dla ludzi patogeny są przenoszone m.in. przez nietoperze.
14-letni chłopiec z Kerali w Indiach zmarł na tzw. gorączkę mózgu. W sobotę doszło u niego do zatrzymania akcji serca. Lekarze, których cytuje Sky News, poinformowali, że nastolatek zaraził się wirusem Nipah.
Nipah znajduje się na krótkiej liście Światowej Organizacji Zdrowia patogenów o najwyższym potencjale epidemicznym. Śmiertelność chorych mieści się na poziomie od 40-75 proc.
Po tym wydarzeniu minister zdrowia Kerala Veena George zapowiedziała, że rząd powołał 25 komitetów w celu identyfikacji i izolacji osób dotkniętych chorobą. Na liście najbliższych kontaktów 14-latka znalazło się ponad 200 osób, a w grupie największego ryzyka 60. Osoby te będą teraz monitorowane przez kolejne siedem - dziesięciu dni.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pożar autobusu w Warszawie. Zapalił się w trakcie kursu
Dr Anoop Kumar, dyrektor medycyny opieki krytycznej w szpitalu Aster MIMS w Calicut, powiedział, że szansa na wybuch epidemii jest minimalna. Jeśli doszło do kolejnych zakażeń, to objawy powinny pojawić się u nich do 10 dni.
Nipah - jeden z najniebezpieczniejszych patogenów
Wirus Nipah jest przenoszony przede wszystkim przez azjatyckie nietoperze owocożerne. Patogen najpierw przeskoczył z nietoperzy na świnie. Potem świnie przekazały go ludziom. Jak informuje Reuters, teraz uszkadzający mózg wirus Nipah znalazł sposób na przeskoczenie z nietoperzy na ludzi bez żywiciela pośredniego". Do rozwoju wirusa przyczynia się m.in. masowa wycinka drzew.
Nipah wcześniej wywołał epidemię m.in. w Malezji i Bangladeszu. Nadal nie ma odpowiedniej szczepionki, ani leków, które działałyby na tego wirusa. To sprawia, że jest on uważany za jeden z najniebezpieczniejszych patogenów krążących w środowisku naturalnym.
Źródło: Sky News, Reuters