Niepokojące doniesienia z antyrosyjskiej koalicji. Fatalny zwrot akcji
Jeśli kraje koalicji czołgowej chcą wysłać do Ukrainy zużyte czołgi z magazynów, to kiepsko widzę zwycięstwo nad Rosją. Stoimy przed wielkim dylematem, czy pomagając Ukrainie, sami możemy się rozbroić - uważa gen. Waldemar Skrzypczak były dowódca wojsk lądowych. Właśnie ujawnił się wstydliwy problem państw "koalicji czołgowej".
Na ponad setkę zadeklarowanych czołgów Leopard, które miały wesprzeć Ukrainę, jedynie 17 maszyn jest gotowych do wysłania maszyn do akcji. Czternaście sztuk ma Bundeswehra, trzema dysponuje Portugalia. Reszta sojuszników ma problemy z przywróceniem maszyn do sprawności technicznej. To sytuacja po trzech tygodniach od ważnej deklaracji państw - członków "koalicji czołgowej" o wysłaniu Leopardów do Ukrainy. Sytuację przedstawił minister obrony Niemiec Boris Pistorius. Jego słowa to kubeł zimnej wody wylany na głowy komentatorów, którzy oczami wyobraźni widzieli już, jak zachodnie czołgi wjeżdżają na rosyjskie pozycje.
Nie jest znany dokładny status czołgów obiecanych przez Polskę m.in. 14 sztuk maszyn Leopard 2. W niemieckiej prasie pojawiły się pierwsze przytyki. "Rząd PiS, który nawykowo robi z Niemiec kozła ofiarnego, najwyraźniej ma własne problemy" - napisał publicysta gazety "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Na ten tekst trudno odpowiedzieć konkretami. Wirtualna Polska zapytała w środę Ministerstwo Obrony Narodowej, ile spośród zadeklarowanych w ostatnim pakiecie maszyn jest gotowych do wysłania Ukrainie.
- Ze względów bezpieczeństwa nie podajemy szczegółowych danych dotyczących udzielanego i planowego wsparcia obronnego udzielanego Ukrainie przez Polskę. Czołgi Leopard 2 trafią do ukraińskiego wojska po zakończeniu szkolenia załóg. Obecnie w Polsce trwa szkolenie ukraińskich załóg dla tych czołgów, również z udziałem instruktorów z Kanady i Norwegii - przekazał WP wydział prasowy MON.
Jak poinformował wicepremier, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak: "skompletowaliśmy batalion Leopardów 2A4. (…) Do 14 czołgów Leopard, które przekaże Polska, dołączyła Norwegia w liczbie 8 czołgów, Kanada - 4 czołgów, no i Hiszpania - 4 do 6 czołgów. Również Finlandia będzie uczestniczyła w tym projekcie, jako donator czołgów stanowiących wsparcie dla batalionu pancernego".
Minister obrony dodał jednocześnie, że "wyzwaniem jest serwis czołgów".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gen. Skrzypczak: Nie można robić z Ukrainy złomowiska
Kłopoty wokół czołgów nie zaskoczyły gen. Waldemara Skrzypczaka, byłego dowódcy wojsk lądowych: - To może wynikać z faktu, że Zachód chce przekazać czołgi z zapasów. Każda taka maszyna musi przejść głęboki serwis techniczny, m.in. odnowienie resursów silnika i lufy. Podsumowując, takie prace mogą trwać miesiącami. Wysyłanie czołgów na szybko mija się celem, bo będą usterki na polu bitwy - mówi WP gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych.
Podkreśla, że oczekiwania Zachodu wobec Ukraińców są wielkie. Według wojskowego nie dadzą rady ich zrealizować na zdezelowanym sprzęcie. - Nie możemy zrobić z Ukrainy złomowiska - podkreśla rozmówca WP.
- Stoimy przed wielkim dylematem: czy chcemy, aby Ukraina wygrała wojnę, odzyskując okupowane tereny, czy tylko chcemy, aby się obroniła. Jeśli to pierwsze, musimy być szczerzy wobec siebie. Oni tej wojny nie wygrają, o ile Zachód nie podejmie decyzji o częściowym rozbrojeniu swoich armii i wysłaniu do Kijowa własnego nowoczesnego sprzętu - mówi gen. Skrzypczak.
W kolejnym zdaniu dopowiada: - To są decyzje polityczne i trzeba znaleźć do tego odwagę. Wojska Putina zostały już mocno naruszone, przez kilka lat nie będzie on w stanie atakować kolejnego państwa - podsumowuje.
Według wojskowych ekspertów serwisem czołgów Leopard, które mają trafić do Ukrainy, mogłyby zająć się Wojskowe Zakłady Motoryzacyjne w Poznaniu. Od 2019 roku roku uruchomiono tam centrum serwisowe, oferujące wszystkie rodzaje remontów dla tych maszyn. Przedstawiciele Polskiej Grupy Zbrojeniowej, powołując się na tajemnicę, nie chcieli potwierdzić WP, czy taki pomysł jest realizowany.
Polskie czołgi dla Ukrainy. Podsumowanie
20 stycznia na spotkaniu Grupy Kontaktowej do spraw Obrony Ukrainy w amerykańskiej bazie lotniczej Ramstein Polska zobowiązała się, do wyszkolenia i wyposażenia jednej ukraińskiej brygady pancernej. Wkrótce potem premier Mateusz Morawiecki wypunktował, iż w ramach pomocy Polska przekaże: 14 Leopardów 2, 30 zmodernizowanych czołgów T-72 , 30 sztuk PT-91 Twardy. Do wyposażenia brygady brakowałoby jeszcze ok. 80-100 bojowych wozów piechoty, prawdopodobnie będą to BWP-1.
Według szacunków ekspertów wojskowych od początku wojny Polska miała przekazać m.in. ok. 190 czołgów T-72 i prawdopodobnie około 50 sztuk PT-91, a także 240 bojowych wozów piechoty BWP-1.
Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski