Negocjacje z Rosją w impasie. Urzędnik NATO ujawnia szczegóły
- Nadal nie widzimy żadnych oznak zmiany stanowiska Rosji ani jej gotowości do podjęcia jakichkolwiek znaczących ustępstw. Rosja podtrzymuje swoje maksymalistyczne cele w Ukrainie - mówi wysoki urzędnik NATO. Wirtualna Polska poznała najnowsze przewidywania sojuszu.
Nowe informacje z NATO wskazują na niezmieniające się twarde stanowisko Rosji w sprawie konfliktu na Ukrainie. Pojawiają się plotki o możliwych dalszych negocjacjach, ale brak konkretnych sygnałów wyjścia Rosji im naprzeciw.
Jakie cele stawia sobie Rosja na Ukrainie?
Anonimowy urzędnik NATO podkreśla, że Rosja konsekwentnie dąży do aneksji czterech obwodów uznawanych za swoje. Celem Moskwy pozostaje także zmiana reżimu, demilitaryzacja i – jak to określają – rozwiązanie „głównych przyczyn konfliktu”.
Kreml grozi kolejnemu krajowi. Ekspert ocenia zagrożenie
Niezmiennie pojawiają się informacje z wewnętrznych źródeł NATO, które wskazują na determinację Rosji w realizacji tych planów, mimo trwających dyskusji o ewentualnym dialogu. - Pomimo plotek o kontynuacji rozmów w nadchodzących tygodniach, nadal nie widzimy żadnych oznak zmiany stanowiska Rosji ani jej gotowości do podjęcia jakichkolwiek znaczących ustępstw - mówi urzędnik.
Czy Ukraina jest przygotowana na zimowe naloty?
Przedstawiciel NATO ostrzega o możliwym rozpoczęciu zimowej kampanii nalotów przez Rosję. Ich celem miałaby być infrastruktura energetyczna Ukrainy. - Myślę, że najważniejszą rzeczą, jaką obecnie obserwujemy, jest to, że prawdopodobnie rozpoczyna się zimowa kampania nalotów, której celem jest infrastruktura energetyczna Ukrainy. Ataki są dość sprytnie ukierunkowane, tak aby ograniczyć zdolność Ukrainy do przesyłania energii z jednego obszaru do drugiego.