Tego już nie ukryją. Wywiad ujawnia słabość Rosjan
Według brytyjskiego wywiadu kluczowym czynnikiem ograniczającym potencjał ofensywny rosyjskiej armii na terytorium Ukrainy jest brak amunicji. "Słabością obecnego planu operacyjnego Rosji jest to, że nawet proste wsparcie operacji obronnych wzdłuż długiej linii frontu wymaga znacznych dziennych wydatków na pociski i rakiety" – stwierdzają w codziennej aktualizacji wywiadowczej.
Jest mało prawdopodobne, aby armia rosyjska zwiększyła własne zapasy amunicji artyleryjskiej na tyle, aby umożliwić prowadzenie działań ofensywnych na dużą skalę w Ukrainie - stwierdza brytyjski wywiad.
Jak zauważa w codziennej aktualizacji wywiadowczej, od października rosyjski okupant wzmocnił swoje siły w Ukrainie dziesiątkami tysięcy rezerwistów, co pozwoliło rozwiązać problem dotkliwego braku personelu. Brak amunicji pozostaje jednak kluczowym czynnikiem ograniczającym ofensywne działania Rosjan.
Brytyjski wywiad ocenił, że z tego samego powodu - ze względu na ograniczoną liczbę pocisków manewrujących - Rosja prawdopodobnie ograniczyła ataki rakietowe dalekiego zasięgu na ukraińską infrastrukturę cywilną do mniej więcej raz w tygodniu.
"Słabością obecnego planu operacyjnego Rosji jest to, że nawet proste wsparcie operacji obronnych wzdłuż długiej linii frontu wymaga znacznych dziennych wydatków na pociski i rakiety" - czytamy w raporcie.
Rosjanie mają także spore straty w ludziach
Ukraińska strona informuje zaś o ogromnych stratach w ludziach, jakie ponosi armia Rosji. "Od początku wielkiej wojny straty armii rosyjskiej sięgnęły 101 430 żołnierzy" - pisze Sztab Generalny.
Największe straty przeciwnik poniósł na kierunkach Kupiańsk, Awdijiwka i Bachmut - przekazano.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Putin panicznie się tego boi. Zaskakujące doniesienia
Źródło: UK Ministry of Defence